Aktywne Wpisy
duzy_krotki +671
Włączyłem wczoraj "Wielką wodę". Cóż za g---o straszne. Mądrzejsza od profesorów hydrologii Juleczka uzależniona od h-----y (w drugiej scenie już się rucha z jakimś Holendrem xD, aż dziwne, że nie m----n) ratuje Wrocław przed powodzią. Ludzie mieszkający pod Wrocławiem pokazani jak chłopi z 19 wieku. Oczywiście większość mężczyzn przedstawiona jako przygłupy z 80 iq.
#powodz
#powodz
koronawirus +364
Powiedzcie mi, co się stało, że Wykop stał się aż tak bardzo odklejoną i toksyczną społecznościa, która nienawidzi dosłownie każdego? Kiedyś był żarty, że wstyd przeglądać w miejscu publicznym wykop, bo b--ń boże ktoś zauważy. Teraz to nie są żarty, bo tak jest naprawdę. Zaglądam na ten portal od ponad 13 lat i teraz naprawdę zrobił się z tego ściek. Zalało moje miasto, w p---u szkód, ludzie się jednoczyli i ustawiali wory,
Aktywne Znaleziska
Rudość nie radość, jak to czasem mawiają. Cóż, jeśli po fatalnym początku mistrzostw Hiszpanii dostajesz angaż na następny sezon w GP, to chyba to powiedzenie nie jest do końca trafne. Co nie zmienia faktu, że poza napalonymi mocną końcówką kampanii 2021 Australijczykami chyba nikt szczególnie nie pochylał się nad dzisiejszym bohaterem. Czy słusznie?
#66 - Joel Kelso - CFmoto Racing Prustel GP (2 sezon)
Kelso jako junior dał się poznać jako szybki, ale nierówny zawodnik. Jasne, wygrał trzy wyścigi, ale były to jego jedyne podia w mistrzostwach Hiszpanii, w których często się wywracał. Złożyło się to na 4 miejsce, ale zespół CIP bardzo szybko zaklepał sobie Australiczyka, mając nadzieję że okaże się niewypałem mniejszym niż niejaki Max Kofler.
Cóż, nie jest to najlepsza ekipa w padoku, ale Kelso przyzwoicie otworzył sezon, zdobywając punkt w Katarze (dojechał 16, ale karze dka Holgado 13 sekund straty wystarczyło, żeby zmieścić się w piętnastce). Drugi wyścig również układał się dobrze, bo Australijczyk jechał w punktach... Do ostatniego zakrętu, w którym to wykosił samego siebie i Stefano Nepę. Jak udało mu się uciec bez kary? Bardzo dobre pytanie, ale w Argentynie znów było bardzo solidnie - 10 pozycja, tylko 3,4 sekundy za Garcią, który wygrał. Gorzej było w Stanach, ale w Portimao, mimo zpsutych kwalifikacji, Kelso miał naprawdę świetny wyścig, kończąc go w drugiej grupie zawodników, walcząc m.in. z Foggią, Suzukim czy Migno. Dodam, że był dziewiąty.
Do tej pory nieźle, co? No to niestety, przychodzi otrzeźwienie. Kelso w Hiszpanii miał pecha - w Warm Upie został dosłownie ścięty przez szarżujący motocykl jednego z zawodników, który wywrócił się za nim. Niestety nie udało mi się znaleźć video. Wyścigu nie dał rady ukończyć, a ponadto opuścił kolejną rundę we Francji. Powrót nie wyglądał źle - para 12 miejsc z relatywnie niewielkimi stratami do zwycięzców (6 i 9 sekund), ale Sachsenring, mimo dobrego początku skończył się w żwirze, a w Assen Kapitan Niefart znów wywołał Kangura do tablicy - tym razem na ostatnim okrążeniu z toru zabrał go Adrian Fernandez. Omawiany dziś zawodnik przeleciał przez kierownicę i zamiast najlepszego wyniku w sezonie doznał urazu kręgosłupa.
Był on na tyle poważny, że wyścigu w Anglii nie pojechał, a w Austrii nie był w pełni sił, delikatnie mówiąc, więc skończył daleko za punktami. W Misano wyścig miał już niezły, bo ukończony w punktach, ale trzeba powiedzieć, że to nie była ta forma z początku sezonu, o czym świadczy 17 sekund straty. Na kolejne punkty Kelso czekał do Tajlandii i dwunastej lokaty. Dwa tygodnie później, u siebie, Kelso osiągnął najlepszy wynik pod kątem pozycji, meldując się na ósmym miejscu, przed wieloma bardziej renomowanymi zawodnikami, chociaż 7,5 sekundy za zwycięzcą.
Nie był to zły sezon przybysza z Antypodów. Co prawda nie był też przesadnie udany. Można powiedzieć, że był średni. Na pewno miał trochę pecha z tymi niezawinionymi kontuzjami, ale jednak od najlepszych debiutantów trochę odstawał. Być może bez nich dałby radę zrealizować optymistyczny wariant mojego typu, czyli drugą dziesiątkę. Skończyło się na tym bardziej pesymistycznym - trzeciej, konkretnie na 21 miejscu i 36 punktach. Ech, szkoda że nie było oczka więcej ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Zmiana ekipy z niekonkurencyjnego CIP na lepszego Prustela może mu tylko pomóc. Nie jest to jednak przeskok na tyle duży, żeby oczekiwać znaczącej poprawy z tego tytułu. Myślę, że ona będzie i tak, ale nie sądzę, żebyśmy regularnie oglądali Kelso w TOP10, a już szczególnie w jego górnych rejonach. Joel ma jeszcze jeden problem, który nie jest może poważny, ale z czasem może na nim ciążyć. Będzie to dopiero drugi jego sezon, a w przyszłym roku dobije do 20 lat. Trochę powoli, a myślę, że jego ambicje sięgają wyżej niż bycie kolejnym Erikiem Granado albo Jakubem Kornfeilem, więc musi się pospieszyć.
Typ: okolice połowy stawki
źródło: comment_1670254127y6ef1jh1z47Sgv2jFlMNRN.jpg
PobierzBo realizatorzy posysają + ilekroć był wyżej była ucieczka kilku liderów, więc pokazywali ich. Obejrzyj sobie wyścig w San Marino na Junior GP z zeszłego roku, fajny manewr tam o-----ł