Wpis z mikrobloga

@costusmierdzi: wiem z autopsji, nie możesz być nudny miły i fajny, musisz czasem gadać że komuś #!$%@? , wyruchać ją za krzakami wracając z imprezy albo wziąć za włosy i zrobić niechciane głębokie gardło to dostarcza kobietom emocji, jak jesteś szarym nudziarzem to ona też się nie stara, niestety związek to ciągła pogoń za atencja nawet po latach znajomości i dobrego dogadywania się
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@izka715: Chodzi o to że w pewnym momencie zacznie spadać intymność więc związek będzie trwa tak długo, jak chcą tego partnerzy (zaangażowanie) żeby się nie rozpadł totalnie dwie strony muszą się starać. Moim zdaniem lepiej porozmawiac że swoim partnerem i wymienić się swoimi przemyśleniami
@costusmierdzi: Jak się wiążesz byle z kim, żeby nie być sam/sama bo nie możesz poczekać to tak jest. Musisz znaleźć osobę która cię pociąga fizycznie do sexu/ a jednocześnie charakterem pasujecie do siebie jakbyście byli przyjaciółmi. W takim przypadku wypalenie rzadziej wychodzi, a najgorsze jest jak ludzie są wypaleni a jeszcze nawet ślubu nie mają ale są z sobą bo są potem są oświadczyny więc emocje znowu idą do góry, potem
@costusmierdzi: w poznawaniu siebie jest pewna ekscytacja, hormony tańczą tango, przywykanie ludzi do siebie nie jest niczym dziwnym :) wystarczy porozmawiać z drugą osobą o tym czego nam brakuje, czego chcemy spróbować, co zanikło, co nas ekscytowało/ekscytuje. Nie jest to spontaniczy obraz dobrego związku, jaki się kreuje, ale alternatywą jest trwanie w monotonii i żywienie niezwerbalizowanych oczekiwań wobec partnera/partnerki