Wpis z mikrobloga

@Glikol_Propylenowy: dom też ma swoje wady i też można trafić na głośnych sąsiadów. Ale problemem nie jest tu sam blok co lokalizacja, diabeł mnie podkusił żeby do mniejszego miasta iść zamiast w jakiejś korpo dzielnicy (chociaż w momencie jak szukałem to nie było nic ciekawego). Profil 99% osób tutaj mieszkających to młoda para z gówniakiem lub dwoma oraz koniecznie pies z problemami behawioralnymi, który wyje i mam tak na przemian albo
@Soothsayer: Jakie wady? Że trzeba więcej płacić za ogrzewanie i raz na jakiś czas skosić trawnik przed domem? Trudno, jakoś się "przemęczę" nie słuchając walenia w ścianę jakiegoś typa, kiedy chce sobie z kimś głośniej porozmawiać po 22, albo drę pysk do mikrofonu, bo akurat gram sobie ze znajomymi w ligusie ( ͡° ͜ʖ ͡°).
@Glikol_Propylenowy: tak jak było wcześniej, czyli jak wynajmowałem w okolicach gdzie mieszkali studenci i korpoludzie to było ok. Dobrze wykończone mieszkania z lepszym tłumieniem. Czasem zdarzały się imprezy, ale to były incydenty i w większości przypadków jak się poszło pogadać to wyłączali muzykę i byli cicho, a tutaj to jest 24/7 hałas, może nie tak intensywny jak impreza, ale kropla draży skałę i po pewnym czasie najmniejszy szmer już #!$%@?.
@Wyso52: Tak, przy tych temperaturach, gdzie trawa wyschła na wiór, to w tym roku kosiłem może 4 - 5 razy xd więc faktycznie tyle sobót nie przespanych że to głowa mała xD. Tym bardziej, że u mnie na ulicy, wśród sasiadow "przyjęło się" że kosi się popołudniu, więc akcji z poranna kosiarka nie mam w ogóle, ale to wiadomo, jak kto trafi.
@Soothsayer: No ja akurat, jako skrajny introwertyk zupełnie
@Glikol_Propylenowy:

Jakie wady?

- brak czegokolwiek w okolicy (bo zakładam że dom na wsi/przedmieściach bo mało kto ma hajs na dom w mieście), na głupie zakupy spożywcze trzeba jechać autem, brak rozrywki typu baseny, lodowiska, siłownie, kina i inne takie. Do tego jak nie masz auta bo Ci się zepsuje to jesteś w piździe bo nie ma sensownej komunikacji najczęściej

- gorsze powietrze. Jak ktoś jeszcze twierdzi że w miastach jest
@lucidwires: Widać, że nie czytałeś wszystkich moich postów, te dwie pierwsze rzeczy, że miasto oferuje więcej to nie jest akurat prawda w moim wypadku, bo jako osoba skrajnie introwertyczna nie lubię przebywać wśród ludzi i to co wymieniłeś wyżej, to nie są dla mnie żadne atrakcje, tylko horror, który żyjąc w miescie i tak bym omijał. Mam dwa auta i to z salonu, więc się nie zapisują i w #!$%@? nie
@Glikol_Propylenowy: całkowita izolacja od ludzi w moim przypadku nie jest dobrą sprawą. Już po tych 2 latach HO i zrezygnowaniu z siłowni na rzecz domowej widzę, że to nie jest takie kolorowe jakby się mogło wydawać. Zdolności komunikacji, które i tak są na niskim poziomie spadają, pewność siebie spada, przez to, że mało przebywam wśród ludzi to jak już wyjdę do to czuję się o wiele gorzej niż kiedyś. Też jestem
dzwoń po policję xd


@swinkapl: i co policja zrobi? Wiesz, że oni mogą tylko upomnieć, a jak chcę żeby ich ukarano to muszę iść do sądu? Poza tym co miałbym powiedzieć dyspozytorowi, panie niech przyjeżdża jednostka bo dzieciaki mi tupią i psy wyją.