Wpis z mikrobloga

a jednak pewnie byłaś dumna z dobrych ocen


@Reretos: To było coś, co wymagało wysiłku, byłam zdolnym dzieckiem, ale bez nauki i zaangażowania nie miałabym paska na świadectwach. Tak samo nie rozumiem, jak można być dumnym z bycia Polakiem, gry Lewandowskiego czy osiągnięć innych osób - ok, można się cieszyć, ale według mnie dumnym można być tylko z czegoś, na co się miało wpływ.
@Reretos: poczujesz się lepszy jak za mnie dziecko urodzisz na przykład? To też coś na co oboje nie mamy wpływu, która płeć wydaje na świat potomstwo. Czy jest to rodzaj uprzywilejowania? Ja rodzę dzieci, Ty możesz zostać zmobilizowany. Pewnie w przypadku braku mężczyzn do walki też mogłabym dostać przydział, gdybym pozostała bezdzietna, ze względu na posiadaną legitymację strzelecką.
@moll: Nie przywołuj ciąży, proszę cię. Nikt cię do rodzenia dziecka nie zmusił, to twoja decyzja. W przeciwieństwie do twojego syna, który w przyszłości być może będzie zmuszony iść w kamasze.
Twoje przywileje są oczywiste i już ci je wytłumaczyłem. Ja żyję w strachu, że wkrótce może przyjść list niszczący mi życie prywatne zmuszający mnie do życia z patusami i do bezwzględnego słuchania się jakiegoś cepa. Muszę się też poważnie zastanawiać