Wpis z mikrobloga

Czasem przed snem lubię oglądać obrazy. I dziś trafiłam na
"Raspberries in a Wooded Landscape" by William Mason Brown.
Jest to tak prosty obraz, a patrzyłam się na niego z dobre kilka minut. Na początek skojarzyło mi się z "Balladyną". Potem zaczęłam tworzyć w głowie odpowiedzi czemu te maliny się rozsypały.
Mimo wszystko obraz jest na prawdę świetny.
MementoMori49 - Czasem przed snem lubię oglądać obrazy. I dziś trafiłam na 
"Raspberr...

źródło: comment_1669775594KUDkbPZmHssJvlrwMIjtkM.jpg

Pobierz
  • 40
  • Odpowiedz
@MementoMori49: ja tam się panie na malarstwie nie znam, i czy ten obrazek jest świetny, i coś nim jest, to nie wiem.
ale ten obrazek jest po prostu estetycznie ładny, i #!$%@?.
a malinek jest 66, czuwaj!

  • Odpowiedz
@MementoMori49: ma dość niepokojący klimat, te rozsypane nie wiadomo dlaczego maliny (co się stało z amatorem malin? Czy może musiał uciekać? Albo już nigdy nie wróci z malinami do domu...) i ten mrok w tle. Rzeczywiście ma coś w sobie, pomimo banalnej w sumie treści.
  • Odpowiedz
czemu te maliny się rozsypały.


@MementoMori49: te maliny ktoś delikatnie ułożył. Wśród rozsypanych malin (takich, które upadły na ziemię z jakiegoś naczynia) byłyby maliny nadgniecione, uszkodzone i puszczające sok. Na obrazie takich nie widać.
Poza tym niepokoi fakt, że nie widać na nich muszek owocówek. Maliny mogą być po prostu sztuczne, albo co gorsza - zatrute.
Zwróć też uwagę na to, że wokół malin nie widać zdeptanej trawy. Wszystkie źdźbła i
  • Odpowiedz