Wpis z mikrobloga

No trochę zamieniam się w swoją matkę. Ale na szczęście póki co 'pozywytne' rzeczy wychodzą. Bo moja mama nie potrafi nigdy odpoczywać. Nawet w dzień wolny lata ze ścierą i koniecznie musi coś posprzątać.
I dzisiaj ja, lvl 28, mam wolne i w sumie to mogłam cały dzień leżeć w łóżku oglądając seriale i jeść pickę z dagraso. Bo totalnie nic do roboty nie miałam.
A co zrobiłam? Posprzątałam całą szafę, podkreślam - CAŁĄ szafę. Wysprzątałam całą łazienkę, z kibelka można jeść, a kabina prysznicowa jest tak przeźroczysta jak nigdy wcześniej - no zero kamienia. Nawet wszystkie włosy z odpływu wyciągnęłam. Potem posprzątałam całe mieszkanie, bo jak już zaczęłam, to czemu nie. Byłam na dużych zakupach w Lidlu, zrobiłam dwa prania i poprasowałam też coś. A teraz wróciłam z Pepco, bo stwierdziłam, że przydałyby się dodatkowe kartonowe pudełka na pierdoły, które można upchnąć w szafie.
No serio, cały dzień mogłam oglądać netkliksa, a zamieniam się w swoją matkę, która koniecznie musi znaleźć coś do posprzątania albo porobienia :/
#gownowpis
  • 14
@konsumatum: po prostu unikasz sytuacji w której mogła bys odpocząć bo twój mózg wtedy miał by duzo czasu na analizę życia i co poszło w nim nie tak , dużo przykrych wspomnień , traum by się przyponualo wiec człowiek ucieka byle nie dopuszczać tego do siebie
@Leevvir: no trochę tak, w sumie chyba bym się nawet zgodziła z tym xD ale do tego dodałabym to, że narzucam na siebie za dużo ostatnio i takie leżenie i nic nie robienie wpływa na mnie negatywnie, że nic nie robię ze swoim życiem tylko oglądam głupotki. a tak to jakoś miałam poczucie, że dużo zrobiłam i chociaż to tylko sprzątanie mieszkania, to fałszywie czuję, że byłam utra produktywna.
@konsumatum: cholera a ja tak nie umiem xD mogę pracować po 16-18h dziennie, mogę po 7 dni w tygodniu ale jak przyjdzie wolne to leże xD jak mam coś w domu zrobić to w myśl zasady "kiedyś zrobię, nie przypominaj co 2 tygodnie xDDD". Także szacuneczek :D
@Leevvir: a to nie. moja mama wręcz przeciwnie - bombardowała mnie pochwałami za wszystko. ojciec nie był zbyt wylewny w uczuciach, ale zdarzało mu się mnie pochwalić (chyba, że uczył mnie matematyki, wtedy mówił, że jestem debilem xD)
@konsumatum: ostatnimi czasy nie umiem się zrelaksować jak nic nie robię, sumienie kąsa i mówi że to złe i tak nie można, szczęście, uspokojenie i relaks osiągam podczas jakieś pracy lub uprawiania sportu, jak się #!$%@? to później nawet mam problemy z zaśnięciem, a jak się zrobi wszystko bez #!$%@? to zasypiam jak dziecko