Wpis z mikrobloga

Na wykopie Mirki spadkowe często przytaczają argument demograficzny, ale rzadko kiedy (IMO) robią to sensownie.

Na ten przykład, liczba mieszkańców:

Szczecin 2017 - 420k
Szczecin 2022 - 395k

Ubyło 25k (-6%).

Warszawa 2017: 1,76 mln
Warszawa 2022: 1,86 mln

Przybyło 100k ludzi (+5,6%).

Wzrost cen mieszkań, z Twittera Narkuna, poniżej.

Czy w obu miastach można mówić o podobnej sytuacji mieszkaniowej? Przegrzaniu rynku? Bańce? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Uprzedzając obowiązkowy komentarz @haha123 - w spoilerze.


#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie
Pobierz TypowyZakolak - Na wykopie Mirki spadkowe często przytaczają argument demograficzny, ...
źródło: comment_1669664895CtPWepltVsi9ZYX4EUuKkv.jpg
  • 14
@mookie: Chciałbym, utrudniają to siermiężne dane GUS-owskie. Można znaleźć dane dot. mieszkań oddanych do użytku, ale doszukanie się danych dot. dostępnych, wolnych lokali na rynku pierwotnym+wtórnym w danym roku jest praktycznie niemożliwe, a to byłoby kluczowe.

Natomiast...

W Szczecinie ubyło 25k ludzi (czyli sporo dla miasta procentowo), a ceny się podwoiły. Tutaj spodziewałbym się sporego przegrzania i istotnej korekty cenowej. Nawet rosnąca w społeczeństwie liczba singli (czy też udział singli w
@TypowyZakolak: spokojnie, daj się temu walcowi rozkręcić, to zajmie jeszcze z 10 lat, Ukraińcy nieco oddalają wyrok. W każdym razie jest to perspektywa dekad - oddziaływanie za 10 lat przez następne 20-30 lat. Dla nas demografia będzie miała mały wpływ, już dojedziemy siłą rozpędu do końca (no chyba, że chodzi o emerytury - tutaj może być przepotężny problem).

Nasze dzieci dopiero poczują w pełni oddziaływanie demografii, bo prawie gdy dorosną, to
Dla nas demografia będzie miała mały wpływ, już dojedziemy siłą rozpędu do końca (no chyba, że chodzi o emerytury - tutaj może być przepotężny problem).


@haha123: Myślę, że najlepszym pomysłem na emeryturę dla nas będzie wyjazd do tzw. "kraju trzeciego świata" i życie z dywidend, o ile damy radę zgromadzić sensowny kapitał i sensownie go zainwestować. Może pomóc sprzedaż nierucha (o ile będzie jeszcze coś wart) - podobny nieruch powinien być
@TypowyZakolak: jeszcze myślałem o odwróconej hipotece na starość - czyli bank Ci płaci hajs, a jak umrzesz to zabierze sobie nieruchomość.

Chociaż teraz jak o tym myślę to cholera wie, czy banki będą chętne na coś takiego, jak za 30-40 lat w 2050-2060 w Polsce będzie ~33-28 milionów ludzi (albo jeszcze mniej, bo ostatnio się okazało, że z demografią jest gorzej niż zakładał najczarniejszy scenariusz...)

Także ciężko, na starość może być
@mookie: jednocześnie taki Szczecin stracił 6% mieszkańców. Więc kto generował popyt? Wychodzi na to, że flipperzy i inwestorzy, a to nie jest popyt oparty na fundamentach wynikających z potrzeb mieszkańców, tylko spekulacja.

A zatem rynek wyższego ryzyka, niż miasta, w których doszło do powiększenia liczby ludności.