Wpis z mikrobloga

Jest rok 2020. Jego znajomy wynajmuje swoją kawalerkę kobiecie, która pracuje w korporacji i dobrze zarabia. Kiedy przychodzi pandemia, ona wysyła mu maila, że chce renegocjować warunki. Argumentuje, że spadają ceny i za tę kwotę mogłaby już wynająć mieszkanie dwupokojowe.

Znajomy dzwoni do Krochmala jako specjalisty od rynku nieruchomości i pyta:

- O ile spadły ceny?

- O 20 procent. Więc opuść jej tę cenę i nawet się nie zastanawiaj – radzi Krochmal. - Bo pójdzie gdzieś indziej i twoje mieszkanie będzie stało puste. Lepiej zarobić mniej niż wcale.

Właściciel przesyła jej umowę na kwotę niższą o 20 proc. A ona po dwóch dniach ją odsyła zupełnie przerobioną. Między innymi zastrzega sobie, że na wypowiedzenie ma już nie kodeksowe trzy miesiące (co działa w obie strony), tylko miesiąc. I że wystarczy powiadomienie smsem. Czyli żeby rozwiązać umowę nie muszą się spotkać, ani nawet zdzwaniać, tylko ona napisze mu sms: "Wyprowadzam się", wpłaci ostatni czynsz i tyle.

On nie jest zachwycony, ale się zgadza.

Mija rok, napływa fala uchodźców z Ukrainy. Do Krakowa wraca też brat właściciela mieszkania, który wcześniej studiował za granicą. Próbuje coś wynająć, ale na rynku nie ma nic wolnego. Więc prosi brata:

- Wynajmij mi twoją kawalerkę.

Ten obiecuje pomóc i zgodnie z umową wysyła do swojej lokatorki sms, że bardzo jej dziękuje i żeby w ciągu miesiąca opuściła lokal.

Ona zdumiona, prosi, żeby mogła zostać dłużej.

- Proszę pani – odpowiada on. - Pokreśliła mi pani całą umowę, wprowadziła pani te zapisy, ja się tylko do nich stosuję.

- Ale niech mi pan zostawi czas na znalezienie innego mieszkania!

- Nie mogę, obiecałem bratu.

- To ja mogę panu więcej płacić. Nawet o połowę.

- Nie interesuje mnie to. Muszę wynająć bratu.

- To może mi pan sprzeda to mieszkanie?

- Co ta pani nie wyprawiała! - relacjonuje Krochmal. - Ale cóż, wpadła we własne sidła. Bo w ciągu roku diametralnie zmieniła się sytuacja. To zresztą też pokazuje, że próba dociśnięcia drugiej strony czasami przynosi odwrotny skutek.

https://kobieta.wp.pl/zarloczny-rynek-jak-polacy-poluja-na-mieszkania-6837815453563584a

#nieruchomosci #wynajem #najem #mieszkanie
  • 5
@CzarnyOwiec: Byłem ciekaw kto pierwszy zapyta czy kierowca autobusu klaskał ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale w sumie pomijając to jak stażyści w redakcjach klepią takie teksty - układ sił i realia brzmią wiarygodnie. Faktycznie po wybuchu covidu najemcy rozdawali karty i mogli wszystko, a po wybuchu wojny sytuacja się zmieniła o 180 stopni. Nie wiem czy ta konkretna historyjka się wydarzyła, ale realia na rynku są takie,