Wpis z mikrobloga

Wczoraj jadąc do mamy ok 17:50 (zgarnąć swojego młodego), przy pasach szła młoda dziewucha z wózkiem. Wiadomo zwalniam, bo może odwali manewr wejścia na pasy, choć nic na to nie wskazywało.
Zwalniam, ale dziewucha idzie przed siebie.
Przyglądam się z auta, a ona się zatacza... jedną ręką prowadzi wózek, a w drugiej ręce tel.
Zaparkowałem u mamy pod domem i czułem, że muszę sprawdzić czy w spacerniaku jest dziecko.
Nie miałam do niej daleko. Przyspieszyłem kroku, mijam ją. Ewidentnie pijana. Zaglądam do wózka, ale było już ciemno i nie widziałem czy dziecko jest w wózku.
Szybka decyzja. Tel 112. Opisałem całą sytuację zaznaczając, że nie mam pewności czy dziecko jest w wózku.
Po 10 minutach przyjeżdża patrol (dziewucha szła powoli, momentami odchodziła od wózka i szlochała).
Bomby, chwilą rozmowy, alkomat.
Dziecko z wózka na ręce Pani policjantki, a młoda mama z wózkiem na pakę z Panem policjantem.
Trochę się czuję źle, że #!$%@?łem ją na minę, a z drugiej strony może uratowałem młodemu życie. Smutna akcja.
#policja #polska #niewiemjaktootagowac
  • 51
  • Odpowiedz
  • 11
@Wilk86 mam w rodzinę małżeństwo, które prowadzi rodzinny dom dziecka. Dzieci nie są zabierane za darmo takim rodzinom. Parę tygodni temu miała dwójkę chłopaków na parę dni, 11 i 13 lat. Wzrostu mieli jak dziecko 7-etnie. Tak rodzicie dbali.
Dobrze zrobiłeś.
  • Odpowiedz
@Wilk86: Powiem Ci tak, jak byłem dzieckiem to była na osiedlu dwa bloki dalej babka, która nie wylewała za kołnierz i nayebana chodziła z dzieckiem. W ciąży tez lubiła pochlać dobrze. Jakieś tam interwencje w domu miała, ale to za awantury z mężem. Moze i kiedyś ktoś tam zgłosił, ze pijana prowadzi wózek, ale po pierwsze wtedy policja miała takie rzeczy bardziej w dupie, a po drugie ogólnie większość sąsiadów i
  • Odpowiedz
  • 1
@Wilk86 nie powinieneś mieć absolutnie żadnych wyrzutów sumienia ze złej strony na to patrzysz nie wrzuciłeś ją na minę tylko ocaliłeś być może życie niemowlęciu. Rzadko to mówię ale jak dla mnie jesteś git gość
  • Odpowiedz
Trochę się czuję źle, że #!$%@?łem ją na minę, a z drugiej strony może uratowałem młodemu życie. Smutna akcja.


@Wilk86: jak była upojona, to było ryzyko że będzie wypadek.
Nawet mogła się z tym dzieckiem gdzieś na uboczu wywrócić, czy nawet zasnąć gdzieś na ławce.
Dorosłemu parę godzin na mrozie najwyżej palce odmrozi, a dziecko może umrzeć.

O minę to się nie martw. Kobieta, matka - dostanie pomoc.
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Oferta-pomocy-dla-24-latki-ktora-zyla-z-corka-w-namiocie-n172997.html
  • Odpowiedz
@Wilk86: Bardzo dobrze zrobiłeś - jeśli matka pije przy dziecku to nie jest odpowiedzialna. Zawsze przy małym dziecku powinna być przynajmniej jedna trzeźwa osoba.
Ostatnio też było głośno o kobiecie która mieszkała w namiocie z dwuletnim dzieckiem i wszystkie "madki" ją broniły - tu nie ma czego bronić. Masz dziecko to ponosisz za nie pełną odpowiedzialność, jak powinie ci się noga to idziesz do caritasu, mopsu, noclegowni dla bezdomnych czy domu
  • Odpowiedz
@Wilk86
Można by się rozpisywać, dlaczego dobrze zrobiłeś i dlaczego jednak pojawiła się chwilą zwątpienia, ale to chyba bez sensu. Zareagowałeś na sytuację, w której ktoś (dziecko) był w niebezpieczeństwie (pijana matka na chodniku) i pomogłeś. Postąpiłeś zgodnie z własną moralnością i nie dałeś się ignorancji. Szacun.
  • Odpowiedz
Wczoraj jadąc do mamy ok 17:50 (zgarnąć swojego młodego), przy pasach szła młoda dziewucha z wózkiem


@Wilk86:
Ta dziewucha jadąc do mamy jednocześnie szła przy pasach? Do tego z wózkiem? Fenomen.
Nawet nie pytam, skąd wiedziałeś, że po młodego jechała.
  • Odpowiedz
@Wilk86

Wczoraj jadąc do mamy ok 17:50 (zgarnąć swojego młodego), przy pasach szła młoda dziewucha z wózkiem.


Wczoraj jadąc do mamy przy pasach szła dziewucha? Co? xD
  • Odpowiedz
@Wilk86: Dobrze zrobiłeś Miras, ja też kiedyś się zastanawiałem czy dobrze podejść do patrolu, który zatrzymał pijanego kierowcę (kierowca oczywiście się nie przyznawał że to on prowadził i w momencie zatrzymania był poza samochodem, ja minutę wcześniej widziałem całą sytuację z nim za kierownicą) ale stwierdziłem że patologię trzeba z ulic eliminować, byłem świadkiem w sądzie i nie żałuję
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Wilk86: Kolego, bardzo dobry ruch. Nie powinieneś mieć sobie nic do zarzucenia. Nawet jeśli to był jej "pierwszy raz", nie ma znaczenia. Kara instant to najlepsza możliwa dostawa. Co by było gdyby np. dolała jeszcze piwem i upuściła dziecko, które stałoby się kaleką na całe życie? Mógłbym wymieniać możliwe scenariusze w nieskończoność.
Piątka dla ciebie, Bracie.
  • Odpowiedz