Wpis z mikrobloga

@Soothsayer Też jestem team drzewa liściaste. W lato swoimi rozlozystami koronami dają więcej cienia, ograniczają parowanie wody, żyje w nich wiecje ptaków itd.
Na dodatek jesienią tworzą piękne mozaiki z kolorowych liści, a wiosną ich jasnozielone liście wypełnione chlorofilem dają fajne uczucie świeżości.
Nie wspominam już o tym że iglaki o wiele więcej chorują, plus obecne narodowe lasy panstowe wszędzie sadza ten sam typ iglaków - a jak przyjdzie choroba to pół
@dktr Najlepsze jest to że trawa jest bogata w azot. Liście natomiast w wegiel i mikroskładniki.
Można z tego usypać ładna pryzmę i po jakimś czasie mieć z tego świetna ziemię, organiczny produkt dość zasobny w pokarm i na dodatek kumulujący wodę.
W workach można robić ziemię liściową.
Ja na swojej działce mam dużo liści, użyłem ich do ściółkowania. Na wiosnę będę w tym miejscu sądził dyniowate.
Żaden odpad zielony nie jest
@Krzysztof53647 zgadzam się w 100%. Poza tym, zawsze miałem wrażanie że lasy liściaste są bardziej "czyste": możesz spokojnie przejść między drzewami, bo zwykle jest dużo miejsca no i jak się zmęczysz to nie ma problemu by się pod takowym drzewem położyć. A las iglasty? Wszędzie drzewo obok drzewa, musisz się przeciskać między gałęziami które nie dość że Ci smagają twarz to na dodatek mają pełno owadów/pajęczyn na sobie. Pod drzewami nic nie