Wpis z mikrobloga

Nadszedl ten czas i jest to samo kazdego roku, zatem wazny komunikat.
Chromolic slimaki drogowe.
Nikt wam nie kaze jechac 90 poza zabudowanym i 50 w. Ale jazda 20 km/h, bo lekko sniezek przyproszyl albo mamy troche blota posniegowego, to jest przesada. Po drodze wojewodzkiej, gdzie zwykle jade plynnie, dzis musialem sie turlac 8 km/h. Gdy juz z niej zjechalem i zrobilo sie bardziej pusto oraz bez slimakow, w tych samych warunkach, a nawet gorszych, jechalem 40 i jakos w nikogo nie wjechalem, nie wpadlem do rowu, ani nie wylecialem z zakretu.
Boicie sie jezdzic w takich warunkach to wezcie tego dnia takse. Takich dni jest kilka-kilkanascie w roku, bo jutro plugi juz wszystko przeczyszcza. Stac was na eksploatacje samochodu to stac was na takse.
(zdjecie pogladowe, nie przedstawia slimaka)
#oswiadczenie #oswiadczeniezdupy #samochody #drogi #bezpieczenstwo #zima #motoryzacja #zalesie #polska #polskiedrogi
Pobierz wilku88 - Nadszedl ten czas i jest to samo kazdego roku, zatem wazny komunikat.
Chro...
źródło: comment_1669275778mrNXvcJV8nftT6eCFqXGbD.jpg
  • 15
@wilku88: macie gdzieś #!$%@? prędkości minimalne na tych swoich powiatówkach wylotówkach? nie. Więc jak ktoś będzie chciał to będzie jechał 10 km/h, albo i konno bo też może. I nic wam do tego. A jak was stać na samochód to i stać na skuter śnieżny bla bla bla. Jak was stać na samochód to stać was na budzik i wyjedźcie pół godziny wcześnie.
@ArekMaupa: jeśli ktoś jest przyzwyczajony do #!$%@? to wiadomo, że w końcu wyleci. Ja zwalniam i przystosowuję sie do warunków, ale co niektórzy w takie dni wyprawiają to przechodzi ludzkie pojęcie. Jeśli ktoś się boi jeździć, to niech w takie dni po prostu nie wyjeżdża.
@cucaracha: wymienić zawczasu, na prognozach długoterminowych ubiegłotygodniowe mrozy, które są już sygnałem do wymiany było widać z dwutygodniowym wyprzedzeniem. Zresztą, ślimaki występują nawet w środku zimy, to nie kwestia opon.
@wilku88 a po #!$%@? je zmieniać jak jutro śniegu nie będzie. To se wyjdź wcześniej jak ci się spieszy. Albo pojedź rowerem żeby stracić resztki godności. Rok w rok jest to samo i masz zdziwienie. Jak? Dlaczego?