Wpis z mikrobloga

@paczelok: Obserwuję tą wojnę od początku. Analizy strat tworzone przez Ukrainę pokrywają się zagranicznymi wyliczeniami, oczywiście są odchyłki, ale w granicach błędu metodologii czy wynikające z jakości danych. A patrząc na dane rosyjskie to podają niektóre dane które przekraczają kilkukrotnie sumę stanów magazynowych wszystkich państw co posiadają dany sprzęt. Np. zestrzelone Su-25. Mówienie że oba państwa kłamią jest niedorzeczne.
@paczelok: Przecież pisze że dane podawane przez Ukrainę pokrywają się w miarę z analizami zagranicznymi, też OSINTowskimi.
Poza tym dane podawane przez Rosję są na rynek wewnętrzny, stosowane w celach propagandy. Ukraina np. nie podaje dlatego swoich strat aby nie psuć morale. Ale nie porównywałbym kłamania, do nie ujawniania części informacji.
@paczelok: Mamy do wyboru
- Raporty wywiadów różnych państw, obserwatorów, think-tanków czy nawet informacje że Rosja musi używać irańskiego sprzętu czyli fakt że Rosja wytraca zapasy sprzętu oraz przez sankcje ma problem z produkcją nowego. Dodatkowo mamy analogiczny problem po stronie NATO gdzie fabryki zbrojeniowe pracują na trzy zmiany w celu zaspokojenia potrzeb na froncie.

- Liczyć że Rosja ma mityczne "nieprzebrane" zapasy.

Ja wybieram opcję pierwszą, ma solidniejsze podstawy.
Ja wybieram opcję pierwszą, ma solidniejsze podstawy.


@rebel101: to jak ten mityczny wybór z wiedźmina między dwoma złymi rozwiązaniami

obserwować można a co się okaże jak kurz opadnie to zobaczymy