Wpis z mikrobloga

Rzadko jeżdzę komunikacją miejską, ale jak już to robie to NIGDY nie kupuje biletu.

Śmieszą mnie wykopki którzy mają mnie z tego powodu z jakiegoś podczłowieka

Instytucje publiczne co miesiąc zdzierają ze mnie tysiące złotych a ja mam się czuć źle bo raz w miesiącu nie zapłace 3zł za 10 minut w tramwaju xd
  • 89
  • Odpowiedz
@kiszczak: Nie. W sklepach zawieram dobrowolne transakcje na których warunki się sam zgadzam.

Natomiast państwo co miesiąc zabiera mi pieniądze niezależnie od mojej woli i są dysponowane niezależnie od moich oczekiwań i potrzeb.
  • Odpowiedz
@Dziobak_Melciorek: A ciekawe skąd mój samorząd ma pieniądze.

"Główne źródła dochodów bieżących Miasta stanowią wpływy z podatków i opłat, udziały we wpływach z podatku dochodowego, dochody jednostek budżetowych oraz subwencja ogólna i dotacje celowe z budżetu państwa"
  • Odpowiedz
@cebularz_szkorbutnikowy Bo niezależnie od swej woli korzystasz z infrastruktury państwa. Można powiedzieć, że płacisz dobrowolnie, bo gdybyś nie chciał płacić poszukałbyś miejsca, gdzie podatki by Cię nie dopadły. Np. wyniósłbyś się do dżungli. Ty jednak świadomie wybierasz życie w rozwiniętym państwie za cenę podatków¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@fishery: Nie zrozumiałeś.

Wytłumacze:
Użytkownik wcześniej napisał, że sklepy mnie grabią (tak jak Państwo) to czy w sklepach też kradne.
Otóż nie, bo zwróciłem uwagę, że to jest coś innego. W sklepach się zgadzam i sam oddaje im swoje pieniądze, natomiast państwo mi zabiera i nic z tym nie mogę zrobić, nie mam też wpływu realnego na ich przeznaczenie.

I to mnie śmieszy, że w takich okolicznościach za 3zł miesięcznie
  • Odpowiedz
@cebularz_szkorbutnikowy: benzynę też kradniesz, bo państwo zabiera kazdemu, wrzuca nowe podatki takze w paliwa (ale tez opodatkowuje osoby ktore nie korzystają z samochodu)?
Jestes złodziej i tyle. Jakie to polskie, chwalić się, że jest się 'zaradnym cwaniakiem'. W PRLu tez jak ktoś nie kradł to byl uwazany za kapusia i frajera.
Możesz byc dumny. Tfu na ciebie
  • Odpowiedz
Jestes złodziej i tyle. Jakie to polskie, chwalić się, że jest się 'zaradnym cwaniakiem'. W PRLu tez jak ktoś nie kradł to byl uwazany za kapusia i frajera.

Możesz byc dumny.


@Mekeke2: I uważam inaczej, to właśnie Ty jesteś typowym Polakiem. Wszyscy wokół dymają cię w du*ę a Ty jeszcze jesteś z tego dumny i się nadstawiasz xd Sorki ale ja nie.
  • Odpowiedz
@cebularz_szkorbutnikowy: Mmm te wielkie mityczne podatki osób, które tak mówią. A służba zdrowia? A edukacja, do ktorej chodziłes? A szpitale? A urzędy? A policja, straż?

Jestes zwykłym złodziejem i tfu na takich.
  • Odpowiedz
@Ka4az: Służba zdrowia? Ze względu na czas oczekiwania na byle wizytę praktycznie w ogóle nie korzystam z państwowej służby zdrowia. Jedynie telefonicznie z rodzinnym jak potrzebuje l4 na co składają się powiedzmy 3 rozmowy po 2 minuty w roku. Natomiast w tym roku zapłaciłem już z 9 tysięcy złotych na państwową służbę zdrowia.
Mieli pole do popisu bo pierwszy raz w życiu w tym roku miałem mieć zrobiony mały, jednodniowy zabieg w państwowym szpitalu to mi odwołali na niecałe 2 tygodnie przed i i tak musiałem sobie to zrobić prywatnie xd

Z publicznej edukacji korzystałem, ale raczej można uznać że była pośrednio finansowana wtedy przez moich rodziców. Sam obecnie dzieci nie mam.

Policja - ramie zbrojne partii rządzącej której najwyższym zwierzchnikiem jest przestępca Mariusz Kamiński skazany i ułaskawiony przez kolegę z partii Andrzeja Dudę. Dwie sprawy w życiu gdzie byłem ofiarą zgłosiłem - obie umorzone z powodu braku znamion czynu zabronionego jedna i druga z powodu niewykrycia sprawcy(zdjęcie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@fishery: Nie zrozumiałeś.


Wytłumacze:

Użytkownik wcześniej napisał, że sklepy mnie grabią (tak jak Państwo) to czy w sklepach też kradne.

Otóż nie, bo zwróciłem uwagę, że to jest coś innego. W sklepach się zgadzam i sam oddaje im swoje pieniądze, natomiast państwo mi zabiera i nic z tym nie mogę zrobić, nie mam też wpływu realnego na ich
  • Odpowiedz