Wpis z mikrobloga

Robin Frijns, hejtował Red Bulla zanim to było modne.

Frijns do 2012 roku wygrywał każdą juniorską serię w której się ścigał, w tamtym czasie wydawało się że jest materiałem na porządnego kierowcę F1. Miał nawet dostać ofertę od programu juniorskiego Red Bulla, któremu jednak odmówił w bardzo specyficzny sposób:

„Znam ich gierki” mówił na temat programu rozwoju młodych kierowców. „Nie można decydować się co chce się robić, a gdy nie chcesz robić tego co oni chcą, wyrzucają ciebie.”

„Traktują cię jak psa” dodawał pewnie Holender, który jak do tej pory wygrywał wszystkie serie w których startował. „W mojej karierze zawsze podejmowałem własne decyzje i chciałbym aby tak pozostało.”

„Potrzebuję ludzi wokół siebie, którym mogę ufać, dlatego Red Bull nie jest dla mnie, nawet jeżeli wygrałem więcej niż Vettel zanim wyrobił sobie nazwisko w Formule 1.”

źródło wypowiedzi

Mimo tego Frijns otrzymał możliwość przetestowania zwycięskiej maszyny z 2012 na testach młodych kierowców w Abu Dhabi, była to jednak jedynie nagroda za zdobycie tytułu w Formule Renault 3.5. Red Bull wówczas był mocno związany z Renault i jednym z elementów ich współpracy było umożliwieniu jednorazowego testu dla każdego mistrza FR3.5.

Po tych testach zgodnie z wcześniejszą zapowiedzą Frijns nie kontynuował swojej współpracy z Red Bullem, wybierając zamiast tego program juniorski Saubera. Decyzja ta okazała się błędem, gdyż Sauber ze względu na problemy finansowe, nie był wstanie zapewnić niczego Frijnsowi, skończyło się na paru dnia jazd w testach młodych kierowców w 2012 i 2013 roku. Na 2014 Frijns przeszedł do jeszcze gorszego Caterhama, w którym co prawda pojechał kilka piątków, jednak nigdy nie zadebiutował w wyścigu. I na tym skończyła się jego kariera w F1.

#f1 #randomf1shit
tumialemdaclogin - Robin Frijns, hejtował Red Bulla zanim to było modne. 

Frijns d...

źródło: comment_1668529925hEGBsbPTzK0iOgGT1rZ8M5.jpg

Pobierz
  • 5
A co do 2012: wtedy jego słowa miały sporo sensu. To się jednak wkrótce zmieniło. Najpierw pojawił się Ricciardo, później Sainz i Vestappen, później Gasly, a teraz mamy Tsunodę (będzie 3. sezon w AT) i debiutanta Nycka de Vriesa. Z tych "psów" jakoś dużo jakości się narodziło...


@jaxonxst: modus operandi akademii się nie zmienił, duży przerób w poszukiwaniu diamentów. Udało się znaleźć 2 diamenty, a reszta gliny, bazaltu i innych niepożądanych