Wpis z mikrobloga

Nigdy nie potrafiłem i dalej nie potrafię, a także nie będę potrafił zrozumieć jak można klasyfikować perfumy do wieku. Tak łatwo się powszechnie mówi, że jakieś perfumy to dziad, a jakieś inne to dla nastolatka. Dla mnie perfumy są oderwane od wieku, ja czuję w nich tylko nuty. Nie wiek. Nie przyjmuję tego, że cięższe i drzewne nuty pasują do dziadów, a owocowe do nastolatków. Ja na perfumy patrzę tylko w sposób „czy chciałbym tak pachnieć, czy zapach mi się podoba” i mam wylane na to, czy ten zapach jest uznawany za dziada czy nie. Uważam, że perfumy do wieku przyrównują tylko ci, którzy nie potrafią nic ciekawszego o nich powiedzieć. I będę się psikał Terre, Guerlain Vetiver czy Azzaro PH, bo po prostu mi się te zapachy podobają i postuluję żeby nie szufladkować tak perfum, bo to tylko pokazuje jaka osoba szufladkująca jest ograniczona.
#perfumy
  • 11