Wpis z mikrobloga

Cudownie Manowska zezłomowała Herr Flicka. Wreszcie to ktoś inny gestapowcowi zaświecił lampą w oczy i wytknął kłamstwa. I co się okazało? Nikt mu dupy nie obrabiał, tylko dziewczyny PO PROSTU chciały jechać do domu, tylko bały się to powiedzieć jemu i produkcji bo wiedziały, że położą jego wątek w programie.
Mogła go jeszcze bardziej pocisnąć, czyli pociągnąć wątek "zaufanej osoby od screenów", "screenów które przysżły anonimowo", ale się już zlitowała nad chłopem. A szkoda, powinna go zroastować do końca za to mataczenie. Zwłaszcza, że i tak najbardziej chodziło o to, że "dziewczyny mnie nie wyrywały" XD
A to, że ma nową oborę nie znaczy, że mu się dom nie sypie. Może się sypać wszystko poza obora kóz. I zaproszony do niego gość może o tym powiedzieć komu chce, smsem, mailem czy messengerem.
#rolnikszukazony\
  • 9
@jedna_odpowiedz: Wielu rolników nie chce zrozumieć, że w momencie jak te laski przyjeżdżają do nich na gospodarstwo, to oni są gospodarzami i oni odpowiadają za atmosferę, za zorganizowanie zajęć i czasu. Dla niego wydarzeniem było to, że pomógł lasce zdjąć but. Takie emocje. Myślał chyba, że te trzy lochy będą mu tańczyć na rurze i bić się o niego. To, że ktoś napisał list i przyjechał go poznać nie oznacza, że
@director: Nawet nie po kilku dniach, a po jednym :) od razu bełkotał coś o eskalacji dotyku...i całkowicie się z Tobą zgadzam, zarówno co do roli gospodarza, jak i jego myślenia że będą się o niego bić. To mnie zresztą najbardziej rozwala, nie stworzył fajnej atmosfery, jest raczej przeciętnie inteligentny, nie umie się wysłowić o jakieś dobrej gadce nie wspominając, raczej nie ma poczucia humoru ani dystansu do siebie, nie ma
@renniferlopez2: Ja to widzę w ten sposób. Gość był mocno niedowartościowany i miał problemy z komunikacją z płcią przeciwną. Zgłosił się do programu, by spróbować w inny sposób znaleźć miłość. Gdy zobaczył, że dużo dziewczyn wysłało swoje listy, to stwierdził, że pewnie poleciały na jego wygląd i w sumie niewiele więcej nie musi robić, bo reszta zrobi się sama. Gdy dziewczyny przyjechały, zobaczył że to nie będzie tak proste i one
@Nekros97: Z grubsza się zgadzam. Dodałabym jeszcze, że przed programem mocno (za mocno) wciągnął się w czytanie internetowych poradników dla podrywaczy, stąd te słowa o eskalacji dotyku. Naczytał się głupot, ułożył sobie w głowie scenariusz i liczył że gdy panny zaczną o niego walczyć, wdroży zachowania z poradników. Uważam też, że to nie było kółko wzajemnej adoracji dziewczyn, tylko grupa wsparcia :) ewidentnie przez pewien czas się go bały, czuły się
Z grubsza się zgadzam. Dodałabym jeszcze, że przed programem mocno (za mocno) wciągnął się w czytanie internetowych poradników dla podrywaczy, stąd te słowa o eskalacji dotyku


@renniferlopez2:

A w tych poradnikach nie ma przypadkiem rady, że podstawą jest kontakt wzrokowy podczas rozmowy?
@abandon: Nie wiem, przejrzałam bardzo pobieżnie, czując niedowierzanie, rozbawienie i politowanie. Ale nawet jeśli jest tam taka rada, to nie znaczy że on z niej skorzysta. Wygląda mi na takiego, który w momencie czytania dał się wkręcić i wierzył że jest mistrzem podrywu, ale w rzeczywistym kontakcie z dziewczyną i tak wychodzi z niego nieporadny mały chłopczyk.