Aktywne Wpisy
czeskilotnik +301
No i się zaczęła coroczna akcja pod tytułem nie strzelaj i dej na pieska. Psiarze przez kilka dni będą płakać jak to ich pupile się boją petard. Szkoda tylko, że w pozostałe dni w roku już mają w dupie sprzątanie po swoim psie, zakładanie kagańca (też się boję jak na ulicy mijam pitbulla puszczonego wolno). O robieniu fikołków przy pogryzieniu przez psy nie wspomnę- wszyscy winni tylko nie Puszek. #zalesie #wysryw
jmuhha +6
co byscie tu zmienili
Aktywne Znaleziska
Część pierwsza: chwila słabości.
#harlekinydlaprzegrywow
Nie wiem czy tego właśnie chciałam, ale z całą pewnością potrzebowałam.
-Come with me…
To moje ostatnie wakacje na wolności. Za rok o tej porze będę już „przykładną żoną”. Ale teraz, dziś, tej nocy chcę znów być „niegrzeczną narzeczoną”.
Piękny Hiszpan poznany w klubie zaledwie godzinę temu właśnie gdzieś mnie zabiera. Pewnie w miejsce, do którego zabrał już dziesiątki takich jak ja – i dobrze. Nie można mieć żalu o to, że najlepsza atrakcja w wesołym miasteczku jest najliczniej oblegana… Po to podbiłam do najlepszego ciacha, aby dostać najlepszą noc w moim życiu – a takiej nie da przeżyć się z facetem, który nigdy wcześniej się nie kochał. Za to ten, który kochał się tysiące razy z setkami kobiet dostarczy mi wrażeń, których pewnie nie jestem w stanie sobie teraz wyobrazić.
Wiem, że jestem dla niego tylko kolejną „jednorazówką” jednak mimo wszystko to, co dziś mi da, będzie skumulowaniem wszystkiego, co dał innym. Gęstym nektarem wyciśniętym z każdej chwili, którą spędził z inną kobietą, namiętnie wstrzykniętym wprost do mojego wnętrza.
Obycie, doświadczenie, możliwości ciała i bezwładność słów – gęsty wywar z całego życia, którego wypiję zaledwie kilka kropel przyprawianych ostrym posmakiem gorzkiej zdrady.
Jednak jak to mówi moja przyjaciółka: „lepiej zdradzić i odżyć, niż usnąć w wierności”.
-Here!
Pokazał palcem, a ja zobaczyłam coś przecudownego… Pusta plaża za miastem, morze świateł po drugiej stronie wody i ocean gwiazd nad nami.
Było tak ciepło, tak delikatnie… Bezchmurne niebo odsłaniało przed nami nieskończoność wszechświata, na wpół pełny księżyc oświetlał nas nieśmiało swym skromnym światłem, szum fal uspokajał, zapach słonej wody nadawał chwili smaku a on pobudzał mnie jak jeszcze nikt.
Podszedł, złapał za piersi i bez słów pocałował tak namiętnie, że nasza ślina aż zaczęła parować spomiędzy zespojonych chwilą ust.
Czułam się jak zabytkowe auto, któremu wyremontowano silnik i zalano bak najlepszym z dostępnych paliw. Moje serce nigdy nie biło tak szybko, a krew nie gotowała się tak mocno.
On, ja i pożądanie, które czułam w każdej jednej komórce mojego ciała. Gęsia skórka, pobudzenie, euforia, drgawki – a to dopiero pocałunek.
Nawet nie wiem, kiedy ściągał ze mnie szmaragdową sukienkę, pod którą miałam już tylko majtki i buty… Zresztą, pozostała część mojej garderoby zbyt długo nie czekała, aby odkryć ostatnie elementy mozaiki mojej nagości.
W naiwnych bajkach dla dożywotnio udomowionych kur, mój kochaś godzinami prawiłby mi teraz komplementy, całował po całym ciele, masował, zadowalał językiem, podarował kwiaty, zaśpiewał pieśń i obiecywał życie jak z bajki. Jednak prawdziwy świat na szczęście nie jest dziecięco naiwny.
Nie minęła nawet minuta od pierwszego pocałunku, a już leżeliśmy pojednani ciałem na ciepłych od upalnego dnia skałach. Nie było wygodnie, ale uniesienie chwili dokładnie maskowało wszelkie niewygody.
Mocno, mocniej. Między nami nie było słów, gdyż łączyły nas najpiękniejsze z ludzkich czynów.
W lekkim świetle księżyca, w świadectwie milionów gwiazd. Nie widziałam za wiele, za to czułam więcej niż kiedykolwiek. Zresztą, tutaj obraz nie miał już większego znaczenia.
Widziałam go w klubie i o tym, że pragnę go w sobie zadecydowałam w chwili, w której go ujrzałam. Cała reszta nie miała większego znaczenia – a teraz, jest wręcz ujemna. Nie musi nic mówić, nie musi nawet się pokazywać – wystarczy mi jego wyidealizowany obraz, który miałam w swojej zaślepionej pożądaniem głowie oraz to, co dzięki niemu czułam.
A czułam więcej i mocniej, niż kiedykolwiek w swoim życiu…
KONIEC CZĘŚCI PIERWSZEJ
* * *
Krótko no i temat bardziej "normalny" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zapraszam do poprzednich moich bajek oraz obserwowania autorskiego tagu: #harlekinywq
Jakby ktoś chciał wesprzeć moją twórczość to...
ZAPRASZAM
...obiecuję, że całą swoją dolę wydam na klocki LEGO i figurki dziewczynek z anime ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Na zachętę:
Fragment 1
Fragment 2
#zdrada #przegryw #blackpill #zwiazki #pasta #seks #polska #p0lka #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #tinder
Co następne?
@reydel @octoberman98 @yungkaze @Pogromcafakepilla @starrk