Wpis z mikrobloga

  • 1
@alteron @rkadjar Nie ma się co oszukiwać. Triggeruje ich bo to w większości biedaki których nie stać. Ja też jestem biedakiem i też mnie nie stać, ale przynajmniej nie krytykuję tego na co mnie nie stać. Bogate społeczeństwa Norwegii i Szwajcarii co drugie auto jakie kupują to elektryk - rozumiem że to idioci? Autko elektryczne to fajna sprawa, tym bardziej jak się ma fotowoltaikę. Cieszę się z każdego kolejnego Polaka który się
  • 0
@Dziadzlubelskiejwsi Nie stać ich więc znajdują uzasadnienie dalszego eksploatowania passerati po Niemcu i dwóch Polakach przywołując incydentalne i bardzo rzadkie kejsy - które zazwyczaj i tak biorą się z przeładowania akumulatora. Gdyby taki Testoviron nagrywał dzisiaj, zapewne jeździłby samochodem elektrycznym - Teslą i śmiałby się z Polaków biedaków.
  • 0
@xionze No właśnie napisałem że nie, ale nie krytykuję rzeczy na które mnie nie stać bo ich nie używam - proste. Jestem ciekaw jaki procent z tych wypowiadających się to użytkownicy aut elektrycznych - pewnie zero.
@prze_GRYF: Ja u ciebie i sporego grona użytkowników takich aut w naszym kraju wyczuwam próbę dowartościowania się "patrzcie na mój samochodzik na baterie! Jestem taki postępowy! Nie to co wy biedaki z Passatów! Chrum, kwi!".
Tymczasem nic się specjalnie nie zmieniło od 20 lat. W zeszłym roku zaledwie 9% sprzedanych w UE aut było wyłącznie na prąd i to mimo coraz większej liczby krajów, które sowicie dotują takie zakupy (oczywiście z
  • 0
@redemptor Ale kto powiedział że trzeba podróżować na dłuższych dystansach? Zresztą - łatwo sobie wpisać w google ładowarki elektryczne i znaleźć - ustawić tak podróż żeby o nie zahaczyć. Ktoś może używać samochodu na dojazd do pracy i ładować raz w tygodniu dajmy na to - fajna opcja na miasto albo przedmieścia jakiejś większej aglomeracji. Oczywiście wszystko zależy gdzie i w jakim celu używamy, czy mamy warunki etc. Ale takie bezrefleksyjne hejtowanie,
  • 0
@BarLuk Nie stać mnie na auto elektryczne, jestem biedak - mówię szczerze. Może kiedyś, pracuję nad tym. Ale nie hejtuje czegoś na co mnie nie stać, albo przynajmniej nie używałem. Chciałbym żeby podejście Polaków się zmieniło, bo to by oznaczało że się bogacą, ale widzę że jeszcze długa droga w mentalności do tego. Tak jak nie hejtuje elektryka, tak i nie hejtuję użytkownika najnowszego Lexusa - któremu bardziej odpowiadała hybryda. Kwestia usilnego
@prze_GRYF: Mnie nie triggeruje to, czy somsiad jeździ najnowszą Teslą, Bentleyem czy może dwudziestoletnim Oplem - niech każdy jeździ czym chce. Ale idea wciskania na siłę elektryków i mordowania spalinówek już tak- jeździłem chwilę elektrykiem- przyznaję, fajna zabawka, ze świateł rusza elegancko. Ale to właśnie są cholernie drogie, nieopłacalne zabawki- weźmy modnego crossovera pokroju Opla Mokki i typowy przebieg na poziomie 15kkm rocznie (a sporo osób to robi mniej), spalinówka (benzyna)
  • 0
@ZlodziejBilonownic Właśnie problem polega na tym że ludzie od razu kojarzą elektryka z przymusem jazdy nim nałożonym przez Unię, albo zakazem sprzedaży przez Unię spalinówek. Też tego nie popieram, ale elektryk to też naprawdę fajne ficzery - godne zastanowienia jeśli kogoś stać na to. Tak jak mamy do wyboru kuchenkę elektryczną i gazową.
@prze_GRYF: Polacy krytykują bo mają też powody.

W Polsce, gdzie większość aut to auta używane problemem jest to co teraz kupują bogaci ludzie.

Czemu? Bo producenci aut dostosowują się do tych co kupują ich auta, a nie do ludzi kupujących 10 letnie auta.

I teraz producenci będą robić coraz droższe auta elektryczne.
Bogaci poużywają i sprzedadzą.

I teraz co będziemy mieć do wyboru za 10 lat? Drogie używane auto z pojemnością
  • 0
@GrafikaUltraHaDe Nie wiemy co będzie za 10 lat. Myślę także że serwisy samochodowe będą umiały naprawić, będą powstawać tańsze zamienniki w Chinach etc. To może się rozwijać w różnym kierunku. Za 10 lat dalej będą w obiegu samochody spalinowe. Za 20 lat też. Dopiero +/- 10 lat po wprowadzeniu zakazu sprzedaży spalinowych, aut takich zacznie brakować na rynku wtórnym. Mówimy więc o roku 2045 i później - a do tego czasu wiele
@prze_GRYF ja ci powiem co będzie
Sprzętowa blokada części zamiennych, DRM na części w ASO także sam, ani na zamiennikach nic nie wymienisz. Każde obejście tego będzie skutkować utratą gwarancji, blokada software bez którego auto nie ruszy. Być może będzie to jednoznaczne z utratą homologacji, ubezpieczenia i dowodu rejestracyjnego.