Wpis z mikrobloga

Jak to jest, że jak jakaś baba opowiada w internecie o depresji i samotności to zawsze pojawia się wątek chłopaka i przyjaciółek/ znajomych, pracy czy zajęć?

Ja nawet nie mam takich wątków w życiu. Tylko ja nie mam siły wstać z łóżka? Wydaje mi się, że ludzie nawet w depresji jakoś tam żyją a ja nie umiem do niczego się zmusić, a w sumie nawet nie wiem do czego miałbym się zmuszać.

Zaraz minie 3 lata jak totalnie zapiwniczyłem. Przez prawie trzy lata miałem jeden kontakt "towarzyski" ze światem (spotkanie rodzinne) a tak to zero, nic, null.
#przegryw #samotnosc #depresja
DoktorNauk - Jak to jest, że jak jakaś baba opowiada w internecie o depresji i samotn...

źródło: comment_1668277051igoShVDQFYjp13b49egFHX.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DoktorNauk: bo muszą. Instynkt przetrwania jest bardzo silny w człowieku, a trzeba mieć pieniądze, żeby coś zjeść, gdzieś spać. Zwykle w robocie ma się kontakt z innymi. Zakłada się maskę i te 8h udaje normalnego.
Ale no, taki @Sadomason: już się wypowiedział. Nikt nie ma prawa mieć depresji poza nim.

  • Odpowiedz
@DoktorNauk: Rozpatrujesz depresję tylko przez pryzmat kontaktu lub braku kontaktu z ludźmi, bo taki masz problem. Dla Ciebie istnieje silne skojarzenie depresja=brak ludzi wokoło, bo tak jest w Twoim przypadku. Ale są osoby, które cierpią na depresję, bo np. są mobbingowane w pracy i żyją w stresie. Taka osoba ma codzienny kontakt z ludźmi, może mieć przyjaciół, może mieć partnera. Są osoby, które popadły w depresję po śmierci kogoś bliskiego.
  • Odpowiedz
@fiir: wychodziłem ze strefy komfortu już wiele razy i nie ważne jak daleko bym zaszedł zawsze kończyło się na powrocie do piwnicy.


@DoktorNauk: Cale zycie to wychodzenie ze strefy komfortu. Piwniczenie nie jest zle, ale jezeli narzekasz na piwniczenie to znaczy ze nie czujesz sie z nim dobrze. Na start polecam proste rzeczy, np wmow sobie ze normickie zycie ma sens i rob samorozwoj wierzac ze to zmieni
  • Odpowiedz