Wpis z mikrobloga

Ciekawe ilu wykopków w życiu przeczytało choć jedną dokumentację dotyczącą przetargu...
Te pierdoły dlatego tyle kosztują bo urzędnicy wpisują na przykład naprawę lub wymianę "ławki" przez kolejne kilka lat na koszt wykonawcy.
Druga sprawa, że jak miasto dostaje 2 miliony na "ławki" a tylu "ławek" nie potrzeba to walą do tej dokumentacji inne rzeczy potrzebne miastu.
Przydzielanie budżetu nie jest takie zerojedynkowe, potrzeby też nie - polak potrafi i sobie zawsze jakoś