Wpis z mikrobloga

ale numer, dzwoniłem do gościa o pracę i pytam czy bez doświadczenia na zestawie też bierze, mówi że no raczej ciężko bo kiero bez doświadczenia to może uszkodzić auto, porysować czy coś i wtedy musi to płacić z własnej kieszeni i jak się czuję na siłach to mogę spróbować, no to ja się pytam zaraz jak to kierowca płaci za takie rzeczy z własnej kieszenie? on mówi no tak, bo mu się to nie opłaca zgłaszać do autocasco bo mu wtedy podniosą składkę na wszystkie auta i mu się to nie opłaca xD grzecznie podziękowałem, ale widzę że te dziady to się nawet nie kryją. Pozostaje pytanie to po co mu w ogóle to autocasco xD
#zycietruckera #transport #bekaztransa #tulaczkialkusa
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@xspeditor: no dobra ale z jakiej paki kierowca ma za to płacić. błędy zdarzają się nawet doświadczonym i chyba mając firmę transportową trzeba uwzględnić to w kosztach zamiast ściągać z kierowcy.
  • Odpowiedz
@staryalkus: Ja nigdy nic ze swojej kieszeni nie zapłaciłem. Na początku tez mialem jakieś przygody, drobne bo drobne ale jak coś się zdarzyło uszkodzić to nikt nigdy mnie nie obciążył.
  • Odpowiedz
@staryalkus mienie powierzone z obowiązkiem rozliczenia się, Panie Ferdku. Takie są realia branży, że część firm to rzeczywiście na siebie a część będzie rozliczać każdy uszkodzony przycisk z konsoli. Jak ktoś ma zapas marży to może sobie swobodniej pozwolić na pójście na rękę kierowcom, a jak klient powie że ma 6 litwinów na moje miejsce, to cóż... Każdy kalkuluje po swojemu, klient, przewoźnik, kierowca.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@staryalkus: to zależy co kierowca także robi. Bo jak się zdarzy sie coś raz na jakiś czas to luz. A jak będzie co chwilę to już problem. Niech płaci za swoje błędy albo idzie do innego dziada.
  • Odpowiedz
@staryalkus: pół na pół jest spoko. jak powiesz kierowcy, że może sobie robić co chce i za wszystko płacisz to ci auto w worku przyniesie. to bydło, nie normalni ludzie. chcą zarabiać jak specjaliści, ale jak coś s-------ą to pan ja nie podumał
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@staryalkus: Jako kierowca jesteś odpowiedzialny za powierzone auto. Np. za jakieś odpryski na od kamienia czy rysy na plastikach/lakierze nie potrącą Ci z wynagrodzenia. Ale np. jak się w---------z w głęboką kałużę i rozwalisz stopień to możesz być pewien, że będziesz partycypował w kosztach naprawy.
Jak masz flotę pojazdów i nagle ubezpieczenie Ci rośnie o 15% to wrzucasz to w koszty ale jednocześnie musisz podnieść ceny usług.
Ale nigdy się
  • Odpowiedz
@staryalkus: autocasco mu po to gdy kiero skasuje cały zestaw bo zaśnie albo cos odwali. Z perspektywy kierowcy wydaje ci sie to dziwne, ale postaw sie na jego miejscu, kup zestaw za 150k euro, daj gosciowi co mu sie zdarzaja takie wybryki i co trase cos sie dzieje, naprawy tanie nie są każdy głupi plastik swoje kosztuje. Samochód ma zarabiac dla przewoznika zeby i kierowca mogl zarobic, jesli bedziesz przynosil
  • Odpowiedz
@rewizjonista zniżki idą z floty, a jak masz działalność jako osoba fizyczna to ubezpieczając osobówkę i nie mając osobiście nigdy żadnego wypadku też niezła składkę zobaczysz.
  • Odpowiedz
Pracując na flocie gdzie bylo kilkadziesiąt dużych i ponad dwie setki busów. Normalne było ze za uszkodzenia było uczestnictwo w kosztach. 500 pln za zdarzenie ale za rok bezszkodowej kiero dostawał 1 k pln
  • Odpowiedz