Wpis z mikrobloga

@krabczy: z prozaicznej przyczyny. Takie zbiórki żyją z tymi sklepami we wzajemnej symbiozie. Biedronka czy Lidl ich nie przepędza, a w zamian co 10 klient który przed wejściem na zbiórkę natrafi, zlituje się i kupi coś, żeby wsadzić do koszyczka albo dać poprostu zamiast pieniędzy. I biedronka zadowolona i żebrak szczęśliwy( ͡° ͜ʖ ͡°)
@krabczy w "moim" Lidlu nawet przestawiono kosze żeby trudniej było omijać tych scamerów.
Na głównej kiedyś było znalezisko o tej fundacji, że to jedno wielkie oszustwo bo odpalają jakieś drobne rodzicom chorych dzieci w zamian za wykorzystywanie wizerunku a reszta idzie na wynagrodzenia dla prezesów.
@krabczy: mi jest trochę przykro przez to, co ze mną zrobili ci zbieracze lidlowi. Nigdy nie wrzucałam kasy do puszek, ale zawsze staram się być miła dla ludzi i odpowiadałam im „dzień dobry, nie, dziękuję” jak coś ode mnie chcieli. Ale po kilkudziesięciu razach zaczęłam udawać, że coś szukam w telefonie albo torebce. Teraz jestem na takim etapie, że traktuję ich jak powietrze, nawet nie odwracam głowy, jak taki buc, który
alyaoo - @krabczy: mi jest trochę przykro przez to, co ze mną zrobili ci zbieracze li...