Wpis z mikrobloga

Byłem dzisiaj na przepysznym kebsie a jadem juz wiele w życiu w różnych częściach Europy. Ten imidzem nie zachwycał ale smakiem pogonił konkurencje. Wiadomix ze jak coś poda kara mustafa na stół, zrobi przy tym dobre backstory i pomacha szabelkom to każdy powie ze petarda (zwłaszcza jak sporo zapłacił).
Tym razem był to zwykły kebs na cienkim z jugokiosku, kosztował 17 zł, pytalem pana skąd on jest mówił ze z Bangladeszu wiec ze wiele wspólnego z kebsami nie ma. Jednak to co odj3bal to niebo w gębie, kebs nie dość ze dużo naładowane w dobrych proporcjach to jeszcze później prasowane w tym opiekaczu, jak mnie to dał w lape to se mysle co to za paluszek ale ciężkie było w wuj a smakowało jeszcze lepiej. I jak się jadło nic nie ciekło, czego nasi Burger/kebsmasterzy mogliby się nauczyć. Niedługo burgera będą podawać w misce jak zupe bo tyle nawala sosów, pomidora, ogórka i wodnistych surówek od 3 dni w lodowce.
#jedzenie #gorzkiezale #oswiadczenie #gownowpis
  • 3
@hao: @betaTrx: ni wuja, kiedyś się pochwaliłem ze zrobiłem porządek z zębami i ze bardzo spoko i tania dentystka to się zleciało mnóstwo zjebow z wykopu mówiąc ze za taka cenę to można co najwyżej przegląd zrobić a leczenie kosztuje 100i razy więcej. I niestety pojawiło się na jej profilu w Google kilka słabych komentarzy, na bank od Mirasow. Polak wybaczy wszystko poza szczęściem i spełnieniem.