Wpis z mikrobloga

@dylann: To tak jakby angol wywalił to gówno Heinz fasolka z sosie pomidorowym i powiedział że to fasolka po bretońsku i o co tyle srania ( ͡º ͜ʖ͡º)
To nie jest rosół z jakimś mięsem z rosołu plus jakieś jajko gotowane. Można to sprawdzić w 5 minut obczajając przepisy na ramen: https://adamliaw-com.translate.goog/recipe/how-to-make-tonkotsu-ramen/?_x_tr_sl=auto&_x_tr_tl=pl&_x_tr_hl=pl lub po prostu wg. przepisu zrobić choć raz samemu.
arinkao - @dylann: To tak jakby angol wywalił to gówno Heinz fasolka z sosie pomidoro...
ramen to makaron ( ͡º ͜ʖ͡º)


@Limonene: Ot to. Przede wszystkim makaron, choć ja nie będę ukrywał, że jem go dla wywaru, którym się go zalewa. Rosół zresztą też wolę sobie nalać do kubka i wyjadać mięso. Różnica jest taka, że ramen daje trochę więcej i inaczej do odkrywania, już nie w bazie jaka jest, ale w ilości wariacji, ale tak czy siak ja lubię też
@dylann: nie przestanie mnie zadziwiać, jak bardzo ludzie uwielbiają się chwalić swoją ignorancją, jednocześnie mając przy tym poczucie wyższości.

Jakoś rosół nie jest potrawą, którą możesz dostać na rogu każdej ruchliwej ulicy w Polsce. Nie stał się też fast-foodem na ulicach Nowego Jorku, Tokyo czy Berlina. O rosole nie robi się filmów dokumentalnych. Nie pisze książek albo nie tyle, ile o ramenie. Nikt nie podróżuje do Polski, aby odkryć tajniki rosołu.