Wpis z mikrobloga

  • 15
@lucer Na szczęście wiele stacji jest poza miastami, np. w Krakowie. Ogółem w każdej stacji, także takich typu Śnieżka, widać wyraźne i dość gwałtowne tendencje wzrostowe.
  • Odpowiedz
@lucer: ale dane sapobierane z takich miejsc jak okęcie. I upalnych dni przybywa. Kiedyś 28 stopni to byl mocny upał. Socjalistyczny asfalt nie wytrzymalby 35 stopni + naslonecznienie. Juz przy 25 stopniach byla zabawa w robienie dziur. Kręsiłeś sie w miejscu i zostawało wgłębienie.
  • Odpowiedz
@Matt_888: > W Polsce temu, że jest to jeden z najzimniejszych krajów świata. Wyłączając kraje małe, jak Łotwa i puste (o bardzo niskiej gęstości zaludnienia, jak Kanada, Norwegia czy Rosja), zdaje się, że jedynym zimniejszym od Polski krajem świata (z niższą średnią temperaturą obszarowo-roczną) są Chiny.

I że jest tu zimno nie do wytrzymania. Niemal wszyscy twierdzą, że nie lubią, kiedy jest za ciepło, przy czym pod pojęciem "za ciepło" wielu rozumie już nawet 23˚C. A jedynym zjawiskiem atmosferycznym, na które w Polsce wypada narzekać, jest chwila ciepła, pojawiająca się przez kilka do kilkunastu dni w roku.

Ale równocześnie na topie jest udawanie, że w Polsce trwa wieczne lato. Spójrzcie na jakiekolwiek wizualizacje planowanych budynków - prawie zawsze najcieplejsze godziny jednego z najcieplejszych dni w roku, wszyscy w krótkich rękawkach itd. Czyli te wizualizacje przedstawiają właśnie jeden z tych nielicznych momentów, kiedy co najmniej połowa ludzi narzeka "ach, co za upał, nie do wytrzymania". To samo z filmami - jak często widujecie ujęcia z łysymi drzewami, chociaż są łyse w Polsce średnio przez pół roku? Prawie nigdy, a jeśli, to tylko wtedy, kiedy klimat sceny tego wymaga. Wypieranie na maksa, ogólnonarodowy spisek. Poniżej jako przykład (jeden z tysięcy, jakie mógłbym tu zamieścić) wizualizacja Miasteczka Wilanów, planowanego przez grupę Auchan na obrzeżach Warszawy. Już słyszę te wszechobecne narzekania na wysoką temperaturę, które co roku muszę nieustająco znosić, na szczęście tylko przez najwyżej kilkanaście dni, bo przez pozostałych 350 nie da się chodzić tak ubranym, jak ci ludzie
  • Odpowiedz
@lucer:

Fajne, ale dane zaburzone przez miejskie wyspy ciepła. Jak wyglądała Warszawa 50 lat temu, jak wygląda dzisiaj.


Stacje będące poza wpływem UHI rejestrują ten sam, lub bardzo podobny
  • Odpowiedz
@Helix: Ostatnie dni października temperatura ok. 20 stopni. A jakos niedawno w styczniu bylo z 15 stopni. W marcu mozesz miec już 20 stopni. I średnia temperatura od 1960r. w Polsce wzrosla o jakieś 1,5 - 2 stopnie. To jest bardzo dużo.
No i jeszcze oprocz dni powyzej 30 stopni wzrasta liczba nocy z powyżej 20 stopni.
  • Odpowiedz