Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam wstydliwą obsesję na punkcie swojego ilorazu inteligencji czyli tzw. IQ.
Otóż od wczesnej młodości piecze mnie dupka, że jestem za głupi aby pracować w zawodzie programisty.
I nie pomaga nawet to, że ja w tym zawodzie pracuję już od ponad 10 lat. Ani to, ze raczej zbieram pozytywne opinie.
Wciąż czuję się głupszy, wolniejszy, mniej kumaty od ziomków z roboty, a jakieś swoje sukcesy tłumaczę zwykłym fuksem.

Z tego co się zorientowałem, najlepszy znany obecnie wyznacznik inteligencji to właśnie IQ.
Pomyślałem sobie więc, że muszę wykręcić dobry wynik - wtedy udowodnię sobie, że nie jestem taki głupi.
Okazało się jednak, że moje IQ d--y nie urywa. Tak, tak - robiłem profesjonalny test. Kilkukrotnie.

Jak dać sobie z tym spokój?

#psychologia #przegryw #zalesie

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #636596ebc8f06a7cac34599f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Przekaż darowiznę
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: wykopki zaraz mnie zjedzą, ale idź po prostu do terapeuty. I nie do jakiegoś randoma. Sprawdź czy ma chociaż tego mgr z psychologii/psychiatry bo niestety w pl można sobie taki gabinet prowadzić bez większego znajomości tematu ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Ladnazielonka: Podobno przecietne IQ wystarcza, to znaczy umiejetnosc wykonywania polecen, rozwiazywania problemow dosc szablonowo, umiejetnosc szukania, pytania, dostosowywania rozwiazan do danego przypadku itp.
  • Odpowiedz
@BrianEno: A moze to nie problem, tylko moze to zaleta? Co jakbys mial wyzsze IQ i przez to stwierdzil, ze nie bedziesz pracowal w jakims bezsensownym (wedlug ciebie) dumnie zwanym "projekcie" dla pieniedzy, ktore tylko z nazwy sa pieniedzmi, bo realnie sa wytworem ultrabogatych, ktory to z racji inflacji nie ma realnej sily nabywcznej itd.

Co jakbys stwierdzil ze srasz w ten system i zamiast zastanawiac sie czemu nie rozwiazujesz
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: To tak jakby facet pisal, ochh jak c-----o, że mam malego czlonka (w normie, ale szalu nie robi), bo jakbym mial wiekszego, to kobiete by glowa rzadziej bolala i by ze mna doszla. A nie dochodzi, bo problem gdzie indziej zupelnie, przykladowo w krzywej mordzie. Tu problemu upatruje w braku doswiadczenia, czas rozwiazywania danego problemu skraca sie wraz ze wzrostem pewnosci siebie, ktora wynika tylko i wylacznie przez ilość
  • Odpowiedz
B------------------r: Może najpierw napisz, ile masz IQ, bo brak tej informacji znacznie utrudnia ocenę sytuacji.

Jak masz poniżej 100, to jesteś przygłupem, trudno. Jak mniej niż ~115, to jesteś ponadprzeciętnie inteligentny, ale i tak poniżej minimum na dobre studia mat/fiz (tutaj ciekawa praca: https://arxiv.org/pdf/1011.0663.pdf). Jak masz więcej niż 115, to już jest nieźle, choć wciąż możesz być midwitem.

Niezależnie od sytuacji możliwy cope jest tylko jeden - musisz się z tym pogodzić, bo IQ jest w ~80% genetyczne i nie da się go nijak zmienić (możesz też się zabić, ale nie polecam - brak profitu).
  • Odpowiedz
1a6e1 9r33n: Zwolnić się albo pracować dalej pomimo tego i o tym próbować nie myśleć. Widocznie za mało masz roboty jak w głowie ci głupoty.

Jest trzycyfrowe - jest dobrze. Jest jeszcze mniejsze - no ok,wtedy nie ma rewelacji ale z drugiej strony pomyśl jak mało wymagające jest twoje korpo i HR w nim OPie ;)
Robisz robotę 10 lat i nikt się nie czepia ? Znaczy możesz robić swoje dalej. Proste. IQ to tylko "zegar" neuroprocesora. Widocznie pracujesz ciężej żeby dostać ten sam rezultat, ale to nic złego - rozliczają cie za rezultat.

Z tego co się zorientowałem, najlepszy znany obecnie wyznacznik inteligencji to
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: IQ to słaby wyznacznik sukcesu zawodowego. Były na ten temat badania i w zakresie inteligencji normalnej, który jest szeroki, nie ma oczywistej różnicy między ludźmi z IQ 90 a tymi ze 110 (po odfiltrowaniu wpływu biedy w domu). W praktyce dopiero poniżej IQ 80 można mówić o jakiejś ociężałości umysłowej ale taka osoba nadaje się do pracy.

Pomyśl sobie że zgodnie z prawem statystyki większość ludzi ma przeciętne IQ.
  • Odpowiedz
OP: Dzięki wszystkim za wypowiedzi.

Jeśli chodzi o moje wyniki to wychodzi mi zakres 102-121 w teście Mensy, który jest standaryzowany na średnią 100 i odchylenie standardowe 15.

121 uważam za dobry wynik - gdyby tyle mi wyszło od razu pewnie nie gryzłbym swoim nieszczęsnym IQ, ale 121 uzyskałem dopiero za 3 razem. Teraz to musiałbym się chyba dostać do Mensy, żeby dać sobie spokój.
  • Odpowiedz
@KubaGrom:

IQ to słaby wyznacznik sukcesu zawodowego.

Nie, samozwańczy miłośniku nauk ścisłych, IQ to jest JEDYNY wyznacznik, którego korelacja z sukcesem zawodowym przekracza r=0,50. Nigdy nie zgłaszam postów, ale i tak czuję niesmak, że nawet gdybym, to sianie dezinformacji tego typu nikogo nie interesuje.
  • Odpowiedz
@koIoruk: A nie jest aby tak, że po uwzględnieniu EQ i wykształcenia rodziców ta korelacja spada i przestaje być taka oczywista? Parę lat temu czytałem o tym badania.
  • Odpowiedz