Wpis z mikrobloga

@michciu98: Powoli się to robi. Uczenie akceptacji niskiego wzrostu i tego jak innych nie zdołować głupimi uwagami to mniej znany aspekt ciałopozytywności.

Przykładowo promuje się, aby o osobach o wzroście wyraźnie poniżej średniej (np 150 cm w wieku dorosłym) nie mówić karły czy kurduple tylko jakoś neutralnie, np. niskorosły, nie wyrośnięty itp. Takim osobom pomagają też adaptacje pomieszczeń robione z myślą o niepełnosprawnych na wózku czyli np. niżej położone włączniki
  • Odpowiedz
@KubaGrom:

niskorosły, nie wyrośnięty


XD te przymiotniki i zaimki to akurat jest paranoja. Nie mówię, że nazywanie kurduplem jest spoko, bo to zawsze była obraza, ale jak obraża go słowo "niski" i chce jakiegoś "niskorosłego", to już tylko i wyłącznie z tą osobą jest problem, a nie z resztą. Chcą akceptacji od innych, a sami nie potrafią zaakceptować prawdy o sobie i chcą cope w postaci pozytywnie nacechowanych słówek.
  • Odpowiedz