Wpis z mikrobloga

Mircy, dodaje ten wpis ku przestrodze, bo byłem wczoraj ułamki sekundy od prawdopodobnej śmierci.

Przechodziłem przez przejście dla pieszych we #wroclaw (przejście bez świateł, dwa pasy ruchu w jedną i dwa pasy ruchu w drugą stronę). Przede mną przechodziło kilka osób, ja wszedłem na zebrę jako ostatni.

Będąc już przy końcu drugiego pasa nagle usłyszałem dźwięk dzwonka. Obróciłem głowę i zobaczyłem tramwaj jadący prosto na mnie w bardzo bliskiej odległości. Na szczęście mam dobry refleks więc natychmiast odskoczyłem, zostając uderzonym tylko w rękę.

Pod kątem prawnym - nie wiem czyja to wina, czy moja, czy motorniczego, a te tak wspaniałe nowe przepisy po wprowadzeniu których więcej osób zaczęło ginąć na pasach tego nie ułatwiają. Wiem, że pieszy nie ma pierwszeństwa wchodząc przed tramwaj na pasach. Natomiast po pierwsze - ja nie byłem pierwszy na nich, a po drugie nie wchodziłem na nie, byłem w okolicy połowy przejścia.

Wiem natomiast jedno, gdybym nie miał słuchawek na uszach, to przynajmniej usłyszałbym sygnał ostrzegawczy tramwaju wcześniej. Z drugiej strony gdybym miał dźwięk ustawiony odrobinę głośniej, to zamiast pamiątki w postaci farby tramwaju odbitej na szkiełku zegarka mógłby być nekrolog.

Zdjęcie zrobione po wszystkim, po drugiej stronie pasow.
KikU - Mircy, dodaje ten wpis ku przestrodze, bo byłem wczoraj ułamki sekundy od praw...

źródło: comment_1667379883bRdCCf7mvPuQ2qjd96SrEh.jpg

Pobierz
  • 66
@Darth_Gohan: o tak. #!$%@? się z buspasa na Wroclavii w stronę dworcowej tam jest nagminne. I jeszcze śmieć potrafi na ciebie trąbić albo światłami strzelać, jak go nie wpuścisz.

A MPK nie wpuszcza się nigdy, ponieważ (według pana prezesa i pana prezydenta miasta) MPK radzi sobie we Wrocławiu świetnie, więc nie potrzebują pomocy innych kierowców ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@arais_siara: To nie chodzi, że ktoś jest nieśmiertelny. Jak są ludzie na przejściu to tramwaj ma psi obowiązek ich przepuścić i tyle. Jak jedziesz autem i ci przechodzą ludzie na raty to jedziesz między nimi?

@wiktorek_pl: generalnie to te przejście w tym miejscu to jest jedna wielka tragedia. Samochody potrafią zza tramwaju wyjechać bo mają w dupie, że on stanął. Potrafią się znaleźć kretyni którzy będą tam jechali po torowisku
@KikU: prawie nigdy nie zdejmuje sluchawek, nie bawie sie telefonem jak chodze (szybko chodze, telefon mi przeszkadza jak ide), ZAWSZE sie rozgladam bo wiem ze nie slysze otoczenia. bezmyslny spacer za stadem jak widac nie popłaca ;)
@Darth_Gohan: Ale powiedz mi, w jaki sposób nie zauważył tramwaju? no #!$%@? jak? Ludzie nie myślą przed przejściem, idę bo mam pierwszeństwo i #!$%@?, wielokrotnie tak słyszałem na przejściu, nawet się nie rozglądnie tylko idzie. Może historia OPa nie jest do końca prawdziwa i trochę ją ubarwił.
Według prawa jeżeli nie wymuszę na nich pierwszeństwa, to podobno można:)
@Darth_Gohan: no neistety kierowcy MPK mają w dupie przepisy i im sie wydaje, że umożliwienie włączenia się do ruchu przez inne pojazdy to to samo co "autobus ma pierwszeństwo".

Niestety nie wątpie, że do tego jak jezdzi MPK we wroclawiu dokłada się jakość pojazdów i rozporządzenia typu "tramwaje na skrzyżowaniach jada 10km/h" (bo jakość szyn jest jaka jest), a potem trzeba nadrabiać, co tworzy niebezpieczne sytuacje potem.
@arais_siara: Jesteś z Wrocławia? Znasz to miejsce?

Tam są sytuacje, że trzeba stać minutę półtorej bo co chwila podchodzi pieszy i nie idą ławą tylko co chwila ktoś dochodzi. Jak ktoś inny był przejściu OP miał prawo na nie wejść nawet będąc ślepym i nikt nie powinien tam próbować go rozjechać.

Szczególnie jak to tramwaj. Niestety u nas panowie kierowcy zawodowi i kierujący MPK mają często w nosie bo się śpieszą
@KikU: dlatego zawsze jestem podwójnie ostrożna na przejściach bez świateł na dużych ulicach, oceniam prędkość jadących nawet z daleka pojazdów... już pomijam, że w tym mieście można być rozjechanym na chodniku przez hulajnogę lub rower
@ajuto00: Zobacz sobie filmy... ludzie z rozpędu wchodzą pod pociąg, czy wjezdzaja pod tramwaj... Teraz taka moda, jak u opa.. słuchawki na uszach, telefon w ręku i do przodu bez spoglądania. Mało to razy poczekałem, jak jakiś debil na derwonym poleci. Tym bardziej nie przyszło by mi do głowy przechodzić, gdy widzę zbliżający się tramwaj.
@Filipiak20: z jednej strony op rzeczywiście się zagapił. Z drugiej jednak nie zrobił nic czego nie zrobiłby normalny pieszy. Jesteś na środku ulicy, normalnie kontynuujesz przechodzenie. Masz prawo oczekiwać, że motorniczy zwolni i umożliwi ci zejście z pasów. Typowa zasada ograniczonego zaufania. Ja bym nie pomyślał, że motorniczy zechce mnie rozjechać na samym środku ulicy, w samym środku dnia.