Wpis z mikrobloga

@winsxspl: świetna ma książkę. Polecam tego Pana. Nie doceniałem go kiedyś a jako jedyny pokonał i Alonso i Hamiltona w Equal Machinery ( ͡° ͜ʖ ͡°) i sam wygrał.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@winsxspl: przykro mi, że go nie doceniałem jako kierowcy, chociaż bardzo go lubiłem i dopiero jak Hamilton zaczął wygrywać kolejne mistrzostwa to sobie przypomniałem, że Jenson miał od niego lepsze wyniki
  • Odpowiedz
@KoneserOOOO: 3 sezony. i w 2010 przyszedł na bolid rozwijany pod Lewisa i jechał jak równy z równym. przegrał z nim 26 pkt, bo:
1) zagrzał silnik w Monako, bo ktoś nie otworzył klap wentylowania chłodnic (z 8 pkt straty?)
2) nie pozwolono im na walkę w Turcji, przez co Lewis dojechał wyżej (de facto 14 pkt straty, bo zamiast zdobyć 7 pkt to stracił 7)
3) dostał strzała od Vettela w Spa, przez co... uszkodził chłodnicę (z 10 pkt straty?)
4) Korea - własna wina w sumie xD to nie był jego dzień (ciężko oszacować
  • Odpowiedz
@winsxspl no to wiadomo, natomiast śmieszy mnie argument przytaczany za każdym razem, jakoby Button zezłomował Hamiltona w Mclarenie. Zaraz sie okaże, że w obecnym sezonie Russel pokona Lewisa, będzie można mówić o początku sezonu i że miał mase szczęścia, ale na koniec w statystykach bedzie 1:0 dla niego.
  • Odpowiedz
@KoneserOOOO: owszem, złomować to nie złomował (tak jak Lando Daniela), ale udowodnił, że mistrzostwo 2009 to nie tylko samo auto, ale i umiejętności. pokazał, że jest w stanie jeździć na równym poziomie z wielokrotnym (w przyszłości) mistrzem świata, jak i w porównaniu do Alonso też nie był znacznie gorszy (gdzie już był na końcu kariery, a Honda to GP2 Engine ( ͡° ͜ʖ ͡°)). Jak dla
  • Odpowiedz
@winsxspl Dlatego tak jak pisałem, śmieszy mnie umniejszanie Hamiltonowi, poprzez jeszcze większe umniejszanie Buttonowi. Wygląda to tak, jakby Button to był jakiś OGUR, a Lewis dostał od niego baty xD
  • Odpowiedz