Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 24
Nie udał się obiadek zapoznawczy u teściów. Wstydziłem się odmówić przyszłej teściowej obiadu z kapustą (a mam zawsze straszne sranie po kapuście) Dodatkowo pogorszylem sytuację i poprosiłem o dokładkę, bo wcześniej przeczytałem jakiś popieprzony poradnik sawuar wiwru co tak radził, że niby kulturalnie wyjdzie (,) Myślałem, że jestem twardy i wytrzymam, ale nie wytrzymałem. W ubikacji mało nie rozwaliłem sedesu od pierdzenia.. a to małe mieszkanie w bloku i wszystko słychać.. Przypau straszny był. #!$%@? normalnie nie chciałem wyjść z tego kibla.
#coolstory
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 46
@Enzo_Molinari: trzeba było powiedzieć, że wychodzisz do sklepu albo coś i wysrać się w krzakach. Ja mieszkam z panną 5 lat i czasami tak robię jak wiem, że dwójka będzie przypałowa. Pewnie się domyśla, zwłaszcza, że te krzaki, w które chodzę widać z okna, ale #!$%@?. Najważniejsze, że nie słyszy.
  • Odpowiedz
@Enzo_Molinari: Dowcip mi się przypomniał:

Pan pułkownik ułanów został zaproszony przez panią Zosieńkę na kołduny. Pani Zosieńka ustawiła przed nim pełen rondelek i pan pułkownik w oka mgnieniu zjadł 50.
– Pyszne, pyszne! – zachwala podkręcając wąsa.
– To może jeszcze jedną porcję?
– Oczywiście – zatarł ręce pan pułkownik. Teraz jednak szło mu znacznie wolniej. Gdy ostatni kołdun został na talerzu, pan pułkownik stęknął, otarł pot z czoła
  • Odpowiedz