Aktywne Wpisy
To jest hit, że używanie stroboskopu oślepiającego każdego dookoła przez pedalarzy jest zgodne z prawem XDD
Natomiast ty robaku nie możesz legalnie zamontować ledów do soczewki bo to nie są niemcy tylko państwo z dykty.
#samochody #polskiedrogi #pedalarze #prawojazdy #prawo
Natomiast ty robaku nie możesz legalnie zamontować ledów do soczewki bo to nie są niemcy tylko państwo z dykty.
#samochody #polskiedrogi #pedalarze #prawojazdy #prawo
Nupharizar +682
Ale mi przypomnieli na Reddicie. Też miałem taką szatnie w gimbazie, ale w piwnicy, więc nie było okien.
Codziennie ktoś tam dostawał #!$%@?.
#szkola #polska #gimbynieznajo #nostalgia
Codziennie ktoś tam dostawał #!$%@?.
#szkola #polska #gimbynieznajo #nostalgia
Obserwuję dla beki tag #damskiprzegryw.
Sporo obserwowałem, rozmawiałem z różowymi, które "nie radzą" sobie w życiu, które narzekają, że nie mogą znaleźć partnera.
To jedna wielka ściema.
Ludzie na wykopie śmieją się z męskich przegrywów, bo wiadomo, co to za facet co nie potrafi wyrwać dziewczyny? Wyzywają od inceli itd.
Śmieją się z ich prób wydostania się z marazmu.
Zawsze powtarzam, że przegryw sam się nie zrobił to społeczeństwo stworzyło przegrywa.
A prawdziwymi niedorajdami życiowymi są te damskie, bo jak można nie ułożyć sobie życia będąc na easy mode to ja nawet nie ogarniam. To nie jest przegryw to po prostu lenistwo, bierność.
Żadnego współczucia nie mam dla takich różowych.
Wielokrotnie bywały tutaj toczone dyskusje, gdzie jakaś różowa pisała, że jest przegrywką, albo, że przygarnie przegrywa. Zawsze kończyło się to tym, że zostawała bez argumentów. Jedna, która pisała, że jest panseksualna skreśliła jakiegoś kolesia, bo na tinderze dodał sobie kilka centymetrów i ona takiego kłamstwa nie mogła zaakceptować. Dyskusja była na ponad 200 komentarzy, ale ona jest przecież panseksualna ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jakaś niska różowa 150 kilka centymetrów pisała, że dla niej wzrost partnera nie ma znaczenia. Po dopytaniu wyszło, że to "nie ma znaczenia" oznacza, że ma być przynajmniej 1 cm wyższy od niej samej, bo nie wyobraża sobie żeby partner był niższy od niej xD
Inna, która określa się mianem damskiego przegrywa ma jakoś 175cm i pisała, że przez swój wzrost ma zawężoną pulę partnerów, bo oczywiście niższego nie zaakceptuje. Ale wielce narzeka, że jest brzydka.
Był tutaj na chwilę wrzucony post od jednej autystycznej różowej, dała w nim swoją twarz. Pisała, że nie radzi sobie w życiu i, że na pewno nikogo nie znajdzie. Dyskusja była żywa, ludzie pisali, że nie jest taka brzydka za jaką się uważa. Zaraz dostała kilka propozycji od niebieskich i co się stało? Post usunęła xD Atencja ją przerosła, przerosło ją to, że wystarczyło, że wysmarowała taki post i już miała orbiterów, ale pewnie wykryła słynnym radarem, kobiecą intuicją, że żaden z tych samców to nie jest nawet 7/10, czyli nici z chadlite, a musiałaby się zadowolić jakimś przeciętniakiem, albo przegrywem.
Spasionych "przegrywek" nawet nie będę opisywał, bo niekontrolowanie jedzenia jest za trudne dla nich, więc szkoda więc szkoda poświęcać im miejsca. I tak mają go mało w przyciasnych spodniach.
W pracy mam nawet niezłego milfa. 40 lat, dziecko odchowane, bo zaszła w ciążę jak miała 19 lat. Wyszła za mąż, ale zaraz się rozwiodła. Nie pytałem dlaczego.
Narzekała, że "nie ma szczęścia w miłości" i wszyscy po jakimś czasie odchodzili.
Z ciekawości byłem na jej profilu na fb sprawdzić kogo ma w znajomych. I kogo ma? No głównie patologię, jakichś januszów, kiboli, roboli, więc ja już wiem dokładnie z kim się spotykała.
Zawsze, gdy widzę jakiś reportaż o tym jak różowa płacze, bo została "oszukana" przez partnera, bo zrobił dziecko i się ulotnił, albo zadawała się z jakimś patusem, gangsterem, złodziejem, alkoholikiem itp. to śmieję się na głos z tego wszystkiego. Tak, zawsze pada to samo zdanie "ja niczego nie podejrzewałam, on taki nie był". Tak, na pewno, z dnia na dzień ułożony (oczywiście opluwany przez różowe, bo różowe nienawidzą tak naprawdę tych ułożonych) koleś postanowił zrobić coś nie halo.
Ja podziwiam męskich przegrywów, bo oni próbują różnymi sposobami poprawić swoje życie, a co robi różowy "przegryw"? Ano jedyne co to pomaluje się, ubierze i tyle. Zawsze jak pytałem, czy robiła coś więcej to nie, bo przecież to facet ma zrobić wszystko, czyli ją dostrzec, zagadać, poderwać, zaprosić. Pewnie jeszcze zapłacić, inicjować, zabawiać.
@Kaja_Kern napisała post, że przegryw damski istnieje, ale nie odnosi się do ruchania. I tam wylicza jakieś sprawy. Oczywiście nie bierze tego pod uwagę, że różowe bardzo sprytnie manipulują i wykorzystują dobroduszność niebieskich, którzy mają w sobie cechę opiekuna. Nic tak nie buduje człowieka jak inny człowiek. I jakby tak potrafiła szerzej spojrzeć na sprawę to tutaj nie chodzi o mityczne ruchanie, a o to, że ma się możliwość obcować z drugim człowiekiem. Przegryw męski nie ma takiej możliwości, bo każda różowa będzie go spławiać i on zostaje sam.
Fajnie, że zawsze jest tak, że jak jakaś różowa pisze, że, np. ma depresję, schizofrenię, jest biedna, czy ma patologię w domu to i tak jak się ją dociśnie to wychodzi, że ma chłopaka, albo kręci się koło niej jakiś.
Padło ważne słowo "jakiś" chłopak. Czyli nie taki jaki ona chce, bo jest jej odpowiednikiem wyglądu, albo gorszym, a ona takiego nie chce, ona chce lepszego od siebie.
Jakaś różowa narzekała tutaj, że jest 2/10 i przez to będzie zawsze sama, ale na swoich odpowiedników pluje, bo dla niej to degeneraci.
Temat orania różowych "przegrywek" jest szeroki i cały czas można coś dopisywać. Różowe tak przekłamują i manipulują dla swojej wygody rzeczywistością, że bardzo się cieszę, że głosuję na pis. Nie głosuję dlatego, że ich popieram, bo brzydzę się tą partią i ich postulatami. Nawet katolikiem nie jestem, ale bardzo się cieszę, że dzięki tej partii nigdy nie będzie legalnej aborcji, a tak mogę jedynie wkurzyć różowe, które wkurzają mnie swoją manipulacją i ciągłym robieniem z siebie ofiary.
Zresztą różowe nigdy nie zgodzą się na nic co miałoby wyrównać płcie, więc tutaj też plus taki, że przynajmniej w tym temacie będzie równość.
Na koniec apel do niebieskich pasków. Szanujcie się, bo to przez to, że bierzecie gorsze od was różowe sprawia, że rodzą się przegrywy. Jaką macie pewność, że wasz syn odziedziczy wasze cechy, a nie waszej autystycznej, cichej, głupiej, brzydszej różowej.
#bekazrozowychpaskow #rozowepaski #zwiazki #blackpill
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #635bfa9ae900ae366279a337
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie wiem, co dokładnie napisała, ale w tym ma rację. Dla kobiety sam fakt uprawiania seksu z kimkolwiek to nie jest żaden wyczyn. Kobiety tego nie chcą i nie potrzebują. To nie brak seksu im przeszkadza, ale brak relacji, zainteresowania. Więc to, że teoretycznie mają szansę na seks z jakimś chłopkiem roztropkiem czy
a definicją przegrywa jest to że nie ma powodzenia u kobiet?
no to mam przykrą wiadomość : 80/20 jest faktem, a nawet bym powiedział 88/12
tak jest homo sapiens zaprojektowany przez ewolucję, że baba będzie wolała się dotykać sama a nie dotknie spierdoxa
no i trzeba z tym żyć - nadrabiać gdzie się da osiągnięciami, zasobami, chodzić do burdelu, no nie wiem co jeszcze - nie płakusiać że szanse są
@LifeReboot: to może zagwarantować tylko tyle, że
Komentarz usunięty przez moderatora
@AnonimoweMirkoWyznania:
Ale kto się z nich śmieje? Spójrzmy czasem prawdzie w oczy - z przegrywów na wykopie śmieją się jakieś neuropejskie sojaki, które mają ogromne kompleksy i problemy, żeby spojrzeć prawdzie w oczy i w niektórych kwestiach przyznać przegrywom
desperatom z tagu przegryw wydaje się że jak kobieta nikogo nie ma to z braku laku wybierze taki odrzut społeczny. Otóż nie, żadna kobieta nigdy was nie wybierze bo śmierdzicie desperacją i kobiety wolą być same niż być z tak wybrakowanym towarem. I wcale nie chodzi o wzrost, szczęke czy co tam sobie wymyślicie, chodzi o desperacje. Wy byście wyruchali koze jakby na was zalotnie spojrzała, i kobiety to czują.
Komentarz usunięty przez autora
@heniek_8: zgodziłbym się tak samo jak zgodziłem się na urodzenie "gorszą" płcią, gdzie w wyniku doświadczania życia, wklepania przez boomerów do głowy bzdur o nierówności płci musiało sporo lat upłynąć zanim zrozumiałem, że to wszystko jest po prostu UMOWĄ, którą można po prostu zmienić.
Tak, społeczeństwo umówiło się, że jedni mają gorzej, a inni lepiej.
To tak humorystycznie, a tak naprawdę to zgodziłbym się, bo potrafię "przyjąć na klatę"
---
Zaakceptował: sokytsinolop
Przegrywy są często toksyczne, ale ludzkie którzy próbują sobie podbić samoocenę poprzez śmianie się z przegrywów są jeszcze bardziej żałośni i niewarci uwagi.
---
Zaakceptował: sokytsinolop
Kobiety nie mogą być przegrywami bo oszukujo, manipulujo i to złe ludzie są.
Ktoś, kto nie jest tym mitycznym "chadem" nie może być w szczęśliwym związku, bo kobieta jest z nim bo musi i już na pewno szuka bolca na boku, bo przecież wszystkie kobiety oszukują i manipulują.
Widzę
Komentarz usunięty przez autora
@ChosennOne: raczej nie to
Poza związkami jest mniej więcej tyle samo kobiet co mężczyzn, w młodości więcej facetów, potem coraz więcej kobiet. Dlaczego się nie dogadają żeby wejść w związek i być szczęśliwymi? Bo dla przegrywa szczęściem jest zaruchac byle którą z nich, a dla kobiety liczy się więcej, to ona woli zostać sama nic ruchać się że
Komentarz usunięty przez autora
@ChosennOne: tak, ale chociaż nie są 100% szczęśliwi, to z jakiegoś powodu nie zrywają ze sobą, a więc jest to dla nich lepsza sytuacja niż decyzja o rozstaniu. to nie jest 0% albo 100% szczęścia i nic pomiędzy
przegryw to nazwa którą ludzie sami sobie nadają żeby się nad sobą użalać,