Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Wiecie, jestem 30-letnim incelem. No z takich życiowych sukcesów, do tego niezamierzonych to wbiłem czarodzieja jakiś czas temu. Ale pomyślałem sobie dzisiaj oglądając tam jakieś zdjęcia młodszych dup - 99% kobiet jakie w życiu widziałem, ma życie seksualne, miała penisa w pochwie, i to wiele wiele razy - jeśli tylko tam, na co jest mała szansa że tylko tam. Nawet nie chce mi się już wymieniać co się robi w seksie. Wielu partnerów pojedynczych, bez pamięci o nich nawet. Potem że już nie sam seks, a rodziły dzieci. Do rzeczy.
Nie wiem czy macie perspektywę w ogóle jako ludzie odmienni ode mnie, doświadczyć mojego sposobu czucia się z tym faktem, raczej nie.
No ja jakby jestem dalej na tym poziomie w podstawówce. Chciałbym aby mój związek i życie seksualne rozpoczęły się gdy będę mógł czerpać przyjemność z tego i będę czuł się swobodnie. Żeby nie spinać się, żebym miał do tego znaną mi dobrze osobę. Czyli jakby ta sytuacja gdzie młodzi czają się ze sobą dość długi czas zanim dojdzie do zbliżenia, ale dzięki temu najpierw wiedzą kto jest kim w tym zamkniętym otoczeniu a potem poznają się i czują bezpiecznie ze sobą. Nie często zdarza mi się patrzeć na kobiete i myśleć ile już razy coś robiła, jak tam wygląda itp. bo w sumie jako spokojny chłopak, chciałem swoją szarąmyszke chyba i miałbym wiele razy z nią. Też raczej nie interesuje mnie co się gdzieś wśród jakichś ludzi dzieje, jakieś patologie czy coś.
Rozumiem że w późniejszym życiu, trudniej wejść w związek, niż to jak trudno o seks. Wywraca się to, ponieważ ludzie nie czują się z nim już tak niebezpiecznie.
Po prostu rozwala mnie to, że dla kogoś to coś tak normalnego i nieskrytego. Nie ma oporów przed tym jak by, otwarcie może mówić o tym, zachowywać się w sposób seksualny, nawet po prostu zachowywać się normalnie w towarzystwie kobiet. To tak, jakby ominęła mnie rewolucja technologiczna, czyli np. nie umiałbym korzystać z komórki. W sumie można podciągnąć pod to właściwie żadne korzystanie z kont w socialmediach innych od tych anonimowych.

Nie wiem po co gonić za "normalnością" - jeśli ona tak wygląda. Dziko i obco dla mnie, nie czuję się tam przez wypadek, przez przykry los swobodnie. W sumie to jak czasem rozumiem że tego nie poprawię, to nawet chciałbym zostać taki chyba do końca życia. Tylko kurde, biologia człowieka jest tak skonstruowana i moja też, że jednak ten seks jest motorem napędowym. No i teraz nie wiem co ze sobą przez nast. 10 czy 20 przy dobrych wiatrach 40 lat mojego dalszego życia zrobić.
#seks #incel #przemyslenia #tfwnogf #samotnosc #przegryw #blackpill #whitepill

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #635b04a4ef1204b9ecda01e3
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania: Wiem, że to dla ciebie marne pocieszenie, ale i tak napiszę. Z tym seksem to wcale nie jest taka oh ah super duper sprawa. Fajnie jest tylko przez jakiś czas i tylko z naprawdę atrakcyjną dziewczyną. Jeśli dziołcha jest mniej urodziwa, to nie ma takiej radości. Przejawia się to w ilości stosunków. Z bardzo atrakcyjną można to robić kilka razy dziennie. Z brzydszą starczy raz na kilka dni. Tak dla