Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Hej Mireczki,

Mam zagwozdkę. Dziś jest koncert mojej byłej dziewczyny. W kameralnej knajpie tak, że na pewno będzie wiedziała, że jestem. Nie rozstaliśmy się w najlepszych relacjach i było to spowodowane tym, że ja nie byłem gotowy na taki związek, a ona oczekiwała odemnie więcej niż w tym czasie mogłem jej dać. I nie chodzi o pieniądze :D tylko bardziej o zaangażowanie.

No i chętnie bym poszedł, bo lubie słuchać jak śpiewa, ale boje się, że będzie trochę niezręcznie.
Iść czy nie iść

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #635aa20fef1204b9ecd9ee7e
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
  • 58
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie wiem szczerze. Najbezpieczniej to pójść z kumplem, gdzieś na uboczu i nie robić scen.

Ale szczerze jeżeli to ma być wasz pierwszy kontakt po zerwaniu to nie rób tego - występy to zawsze stres, a były w publiczności to dodatkowy stres nawet jak nie masz złych intencji.
@AnonimoweMirkoWyznania: to się rozstaliście, czy się nie rozstaliście? Jak się rozstaliście to powinieneś mieć na nią #!$%@? i zapomnieć, nawet jeżeli to ty byłeś inicjatorem / powodem rozstania. Po co komuś i sobie komplikować życie.
Nigdy nie zrozumiem ludzi co się z kimś rozstaną, a potem dalej są ciekawi co u danej osoby słychać. Chyba, że ewentualnie to rozstanie w zgodzie, no to może, ale i tak to niezręczne.