Wpis z mikrobloga

Jedyną zaletą #studbaza magisterskich #informatyka jest możliwość optymalizacji ZUSu, bo tak to jest dla mnie jakiś cyrk, że jako mid #programista15k mam się w to normalnie bawić. Student zaoczny hir.

Pierwszy rok był jeszcze w miarę, ale drugi rok to już jakiś żart. Poza magisterką mam do realizacji 5 przedmiotów, no i dobra, to jest niedużo. Ale te 5 przedmiotów to już takie marnotrawstwo czasu aż do przesady, a mam go pracując i klepiąc magisterkę mam niedużo:
- 1 przedmiot to typowo "miękki" przedmiot wrzucony pewnie przez wymogi unijne, oczywiście muszę katować jakiś projekt i egzamin, bleh.
- 2 przedmiot dotyczy... w zasadzie to podstaw programowania xD i to mimo, że na 1 roku klepało się dość zaawansowane rzeczy xD Do tego język jest narzucony z góry (co w zasadzie jest głównym powodem, dla których zadanka, które bym normalnie zrobił <10 minut schodzą nawet 1h) xD
- 3 przedmiot to też jakieś "miękki" bullshit, który do tego realizują na jednym, dłuższym zjeździe, zahaczającym o poniedziałek-piątek xD
- 2 pozostałe przedmioty tak się złożyło, że skupiają się na tematach, w których robię jako mid (big data, data modeling) xD Z czego jeden chyba dalej nie wychodzi dalej niż Hadoop i MapReduce xD

Gdyby nie to, że na B2B bym był 2-3 kafle na czysto w dupę przy obecnych zarobkach, i że lubię kończyć to co zaczynam, to bym pieprzył temat. A i nawet mimo to się waham, w czasie klepania magisterki i tych zadań to ja mógłbym sobie machnąć jakąś część etatu.

Inb4 jak szedłem na magistra, to byłem świeżo po wbiciu się w IT, i myślałem, że poza ZUSem to będzie też dobra opcja na poszerzenie horyzontów i nadrobienie podstaw, jako iż studiowałem co innego (ale podobnego).
  • 12
@ElMatadore: pytanie na której uczelni wyższej jestes. Uczelnia na zocznych ma zarabiać - z resztą na dziennych też. W interesie dydaktyka nie jest nauczenie ciebie czegokolwiek (przynajmniej tego złego). Tylko zapewnienie mu/jej gówno pensum ( ͡° ͜ʖ ͡°)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ElMatadore: studiowałem na inżynierce techniczne rzeczy w miedzyczsie poszedłem na inz z informatyki. Jak tylko dostałem dyplom z pierwszych studiów to przeskoczyłem na mgr z informatyki, ale pracy i dyplomu nie zrobiłem, mimo super wyników (stypendium). Tak więc przeszedłem całe studia nie robiąc prac i z inz zostawiłem jeden semestr i 2 przedmioty niezaliczone. Polecam ta drogę, jeden dyplom starczy żeby można było sobie w jakimś formularzu zaznaczyć wykształcenie wyższe