Wpis z mikrobloga

Wxn labs slim extreme
Recenzja ;)
Wziąłem pół godz. przed treningiem (1 tab.). W czasie 1.5 treningu słabo odczuwalne pobudzenie, jak po samej kofeinie (która też jest w składzie). Później 40 min. cardio i dopiero zacząłem odczuwać działanie johimbiny. Po treningu odczuwalne pobudzenie.
Ogólnie spoko, ale na pewno nie tak niektorzy piszą, że zmiata z planszy. Za tą cenę raczej nie warto.
Całkowicie na czczo z rana może będzie lepiej.
#mikrokoksy
  • 10
  • Odpowiedz
@muadzik: bo sypia losowe nielegalne gowno łopata inne niż składzie jak to w undrach i innych nielegalnych suplach. Ja trafiłem na taka partie ze prawie wylądowałem w szpitalu jako człowiek na którym 50 mg yohimbiny czy 1 gram kofeiny nie robił wrażenia. Miałem zerwania świadomości i halucynacje
  • Odpowiedz
@Kasahara: ale pisałeś chyba że to po próbce? Może trzeba próbki kupować ;)
U mnie w zasadzie nie różniło się od efektu 10/15 mg yohy z hoya labs (więc też wątpliwa) i kofeiny.
  • Odpowiedz
@muadzik: ja też mam jakąś #!$%@?ętą partie chyba ale nie próbkę, normalnie u mnie wchodzi 500-600mg kofeiny, yohimbiny było brane po 15mg i te ilości nie robią w sumie żadnego wrażenia, po tym wxn czasem godzinę po wzięciu mam już koszulkę jakbym wyszedł z basenu a dopiero co zaczynam ćwiczyć xD u mnie zawsze rano na czczo akurat +200mg kofeiny osobno
  • Odpowiedz