Aktywne Wpisy
chwilowypaczelok +1006
Test wieku: jeśli to pamiętasz to masz więcej niż 30 lat
Viesti +391
Rozwala mnie ta ostatnia nagonka na RODy – nic a nic nie wygląda na zorganizowaną ustawkę. Na co dzień deweloper to synonim najgorszego zła a tu nagle „oddajmy najlepsze tereny w mieście deweloperom, tylko oni tworzą przestrzeń dodaną w mieście”.
Też zwróćcie uwagę na to, że nie pada w takich tezach słowo sprzedajmy tylko oddajmy, przekażmy itp. Biednych deweloperów z pewnością nie stać na ziemię a oni tam by w czynie
Też zwróćcie uwagę na to, że nie pada w takich tezach słowo sprzedajmy tylko oddajmy, przekażmy itp. Biednych deweloperów z pewnością nie stać na ziemię a oni tam by w czynie
Hej Mirki, mam problem z moim #niebieskipasek. Oboje mamy 27 lat, jesteśmy razem od 10 lat. On już ponad 2 lata szuka pracy, jest po polibudzie. W CV poza praktykami ma 3-miesięczną pracę zupełnie nie w zawodzie. Mówi, że się stara i coś robi, ale mam wrażenie, że tylko wtedy, gdy się z nim o to pokłócę. W czasie studiów pracował raz, w wakacje przez miesiąc. Mam wrażenie, że on myśli, że same studia wystarczą do tego, żeby dostać dobrą pracę. Większość ofert, które mu podsyłam, odrzuca jako "poniżej kwalifikacji".
Ja pracowałam w każde wakacje odkąd skończyłam 17 lat (w domu było słabo z kasą), potem wpadła dobra praca, w której jestem do dzisiaj. U niego nie było problemów materialnych, do końca studiów utrzymywali go rodzice, teraz żyje "z oszczędności".
Przyznam, że ciężko mi z tym, że on nie ma pracy, a np. za wyjścia do restauracji płacę w ok. 80% ja.
Co mam zrobić, żeby go zmotywować do ogarnięcia się? Próbowałam na spokojnie, pocieszać, próbowałam kłótnią i krzykiem. Efektów zero. Zaczynam się już poddawać.
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6359477eb091b65ac6cf95ed
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Wesprzyj projekt
@somskia: Chyba za duzo sobie dopowiadasz. Jedyna obrona w komentarzach to sarkazm. Fakt, ze nie wyzywaja sie na nim,
@AnonimoweMirkoWyznania: I polecam dokończyć. Wyobraź sobie, co będzie, gdy stracisz pracę, zachorujesz ciężko albo zajdziesz w ciążę (spoiler: nic, dalej będzie liczył na Ciebie), to powinno Ci pomóc podjąć decyzję.
Doi rodziców i Ciebie przyzwyczaja do nowej roli sponsora.
Jak chce planować z Tobą życie nie mając za co?
Powiem brutalnie: coraz młodsza nie jesteś, szkoda czasu na czekanie aż książę znajdzie pracę zgodną ze swoimi aspiracjami (spoiler: nie znajdzie).
A jak masz 27 lat, jesteś ogarnięta i niegłupia to raczej szybko go wymienisz na lepszy model, który będzie się umiał
@AnonimoweMirkoWyznania: Kopnąć go w dupę i znaleźć sobie kogoś innego. No chyba, że go kochasz, to wtedy zacznij pracować w szpitalu na Bonifratów na swojego Ferdusia.
Pogadaj z rodzicami, niech mu odetną kieszonkowe, to się ogranie. Ale problem jest większy, bo on nie ma ambicji i zawsze będzie chciał żyć na minimum zamiast brać się za siebie. Wątpię, czy się dogadacie w ważniejszych kwestiach jak zakładanie rodziny.
@AnonimoweMirkoWyznania: kłótniami i krzykiem xD. A dorabia chociaz cos jakoś? 80 proc ty masakra. Jak sie nie ma co się lubi to sie próbuje. Cos cokolwiek a jak nie pasuje to elo. 3/10 bo odpisałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)