Aktywne Wpisy
dddobranoc +558
Marzy mi się taki 7-dniowy bojkot restauracji, kawiarni itp.
Żeby przez tydzień ludzie nie chodzili do tych miejsc za to, że:
- espresso 12zł
- cappucino 18zł
- kawa z 5 kostkami lodu 22zł
- pizza 45zł
- jagodzianka 22zł
- 100g makaronu z sosem 44zł
- kebab 32zł
- pierogi na jarmarku 5zł/szt
- piwko 18zł
- szklaneczka coli 10zł
- burger z przyczepy 40zł
- rosół z japonii 45zł
+
Żeby przez tydzień ludzie nie chodzili do tych miejsc za to, że:
- espresso 12zł
- cappucino 18zł
- kawa z 5 kostkami lodu 22zł
- pizza 45zł
- jagodzianka 22zł
- 100g makaronu z sosem 44zł
- kebab 32zł
- pierogi na jarmarku 5zł/szt
- piwko 18zł
- szklaneczka coli 10zł
- burger z przyczepy 40zł
- rosół z japonii 45zł
+
klewerewel +21
Nieoczywiste sygnały które wskazują że mężczyzna nie jest warty uwagi:
- zaznacza że jest mięsożercą, jego ulubione danie to stek, wpada w furię gdy ktoś przyzna się do bycia weganinem
- niezdrowe zainteresowanie samochodami, ulepszanie samochodu, tuningi, przerabianie wydechu samochodu żeby był głośniejszy. Chęć zaimponowania samochodem lub szybką jazdą. Jemu samochod nie służy do przemieszczania się z punktu A do B, ale do szpanowania, wyrywania kobiet, wyścigów po ulicy
- nieumiejętność sprzątania
- zaznacza że jest mięsożercą, jego ulubione danie to stek, wpada w furię gdy ktoś przyzna się do bycia weganinem
- niezdrowe zainteresowanie samochodami, ulepszanie samochodu, tuningi, przerabianie wydechu samochodu żeby był głośniejszy. Chęć zaimponowania samochodem lub szybką jazdą. Jemu samochod nie służy do przemieszczania się z punktu A do B, ale do szpanowania, wyrywania kobiet, wyścigów po ulicy
- nieumiejętność sprzątania
Hej Mirki, mam problem z moim #niebieskipasek. Oboje mamy 27 lat, jesteśmy razem od 10 lat. On już ponad 2 lata szuka pracy, jest po polibudzie. W CV poza praktykami ma 3-miesięczną pracę zupełnie nie w zawodzie. Mówi, że się stara i coś robi, ale mam wrażenie, że tylko wtedy, gdy się z nim o to pokłócę. W czasie studiów pracował raz, w wakacje przez miesiąc. Mam wrażenie, że on myśli, że same studia wystarczą do tego, żeby dostać dobrą pracę. Większość ofert, które mu podsyłam, odrzuca jako "poniżej kwalifikacji".
Ja pracowałam w każde wakacje odkąd skończyłam 17 lat (w domu było słabo z kasą), potem wpadła dobra praca, w której jestem do dzisiaj. U niego nie było problemów materialnych, do końca studiów utrzymywali go rodzice, teraz żyje "z oszczędności".
Przyznam, że ciężko mi z tym, że on nie ma pracy, a np. za wyjścia do restauracji płacę w ok. 80% ja.
Co mam zrobić, żeby go zmotywować do ogarnięcia się? Próbowałam na spokojnie, pocieszać, próbowałam kłótnią i krzykiem. Efektów zero. Zaczynam się już poddawać.
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6359477eb091b65ac6cf95ed
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Wesprzyj projekt
Komentarz usunięty przez autora
Mój niebieski jest po AiR na politechnice, więc nie był to jakiś gównokierunek. Tym bardziej nie mogę zrozumieć, dlaczego tak się dzieje.
Przyczyną może być psychika - od zawsze nie przepadał za kontaktem z ludźmi, do tego stopnia, że poza mną nie ma nikogo, nawet jednego kumpla, z którym mógłby pójść na piwo. Uważam, że on potrzebuje pomocy psychologa/psychoterapeuty/psychiatry, ale na siłę
Komentarz usunięty przez autora
A zaburzenia mógł wyniesc z domu w którym był gnieciony przez starego i izolowany o wielu czynnosci ( na zasadzie ze se nie poradzi) i stad jest wycofany i obojętny na wszystko.
Wersja hard to wizyta u psychiatry by cos poradził na jego prostakrynacje a wersja soft to
@AnonimoweMirkoWyznania: jak ma na imię Ferdek, to nie mam dla Ciebie dobrych wieści.
---
Zaakceptował: LeVentLeCri