Wpis z mikrobloga

Historia jednego orka.

Ten zmobilizowany Rosjanin został #gruz200 jeszcze zanim trafił na front. Podczas ćwiczeń w jego pobliżu eksplodował granatnik, prawdopodobnie z powodu starej amunicji. Zmarł w szpitalu na wskutek odniesionych obrażeń.

Miał 26 lat, osierocił trójkę dzieci. Co ciekawe - miał prawo do odroczenia wstawienia się w wojsku, o czym został poinformowany też w biurze rekrutacyjnym. Do odroczenia zachęcać go mieli przyjaciele oraz żona, z którą nawet pokłócił się na ten temat.

Ostatecznie zdecydował wyruszyć się na wojnę, ku chwale ojczyzny. Zmarł 2 tygodnie po otrzymaniu wezwania, nawet nie docierając na sam front, ponieważ ojczyzna miała w dupie podstawy BHP.

No cóż... tak bywa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

https://t.me/bazabazon/14086

#ukraina
waro - Historia jednego orka.

Ten zmobilizowany Rosjanin został #gruz200 jeszcze z...

źródło: comment_1666619428Lz4o3MsbHlfJXZjUs507iW.jpg

Pobierz
  • 41
@waro:

Najgorsze jest to jak nienawistni ludzie wrzucają wszysykich rosjan do jednego worka.

Tak nie można! Sa też dobrzy rosjanie np. ten:

Ten zmobilizowany Rosjanin został #gruz200 jeszcze zanim trafił na front....

Miał 26 lat, osierocił trójkę dzieci.

Zmarł 2 tygodnie po otrzymaniu wezwania, nawet nie docierając na sam front


A takich rosjan to ja szanuję!

( ͡° ͜ʖ ͡°)