Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Aseksualność po fakcie
#zwiazki #sex #aseksualnosc #balckpill

Pisze ponieważ mam dość.
Opis mojej skromnej osoby 188cm wzrostu trójkątna budowa ciała + ciemna karnacja, szczupły - wygrałem loterie genetyczną.
Byłem osobą wychowaną w wierze i raczej nie skakałem z kwiatka na kwiatek. Sporadyczne akcje po alko niski przebieg ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ponad 14 lat temu na studiach poznałem moją różową.Młoda o zgrabnym i pięknym ciałku (zresztą dalej tak jest). Na początku znajomości był sex, który oceniając z perspektywy czasu zasłonił mi zdolność zdrowego myślenia. Byłem zakochany, naprawdę zakochany - jestem typem romantyka z charakterem sangwinika. Moja mama mówiła mi, że to nie jest kobieta dla mnie. Wtedy tego nie rozumiałem...
4 rok studiów ciąża.
Ja zakochany, pewny decyzji chcę ślub różowa się zgadza. Do tego momentu raczej nie szukałem Boga kierowalem się tym co miałem w głowie - a miałem co miałem...
Rodzice dowiedzieli się o ciąży, byli lekko mówiąc zawiedzeni. Ślub szybką sprawa Kościelny i cywilny. Teraz powrót do mojej osobowości sangwinik + romantyk myślałem, że po ślubie będziemy z różowym nie wychodzić z łóżka, wreszcie nasycić się sobą poznać się z tej strony a nie tylko szukać wolnej chwili i okazji po kątach. Niestety nic bardziej mylnego. Od momentu ślubu zaczęło się sypać - różowa choleryk w dominancie nie dał mi nic z tych rzeczy. Wiecznie zmęczona, pretensje o wszystko...
Urodził się syn 1 mego rodu.
Byłem dumny i durny. W tamtym czasie uzależniony od gier, pornosów i masturbacji. Moja chęć współżycia z różowa byla dalej wysoka - dla mnie norma to 1-2 x dziennie (zresztą nawet teraz).

Potem przyszło moje nawrócenie, niespodziewane. Czy coś się zmieniło...?
Tak dostałem łaskę skończyło się moje uzależnienie od pornografii i masturbacji, zacząłem sam walczyć o rezygnację z gier i się udało. I do tej pory nie widziałem tego co jest - praktycznie aseksualnosci mojego różowego...
Zdecydowaliśmy się na 2 dziecko - myślalem tak to będzie ten czas, kiedy będę mógł się wreszcie "nasycić" kiedy różowa nie będzie odmawiać i będzie chętna...
Nic bardziej mylnego.
Ten okres wspominam jako najgorszy jeśli chodzi o współżycia. Wieczne pretensje, a to nie tak a to nie teraz itp...
Ale fakt taki, że zawsze dbałem o siłę, kondycję i wygląd nie było problemu z zapłodnieniem. 2 dziecko w drodze.

Różowa to nerwus, wyniosła to z domu. Więc jak się urodziła córa to zmęczenie wyżywała na mnie... Nie widziałem tego, ślepy i dalej zakochany. Nioslem dalej to co mi dano - różową która psychicznie robiła ze mnie chłopca do bicia. Jako osoba wierzącą nie chciałem stosować zabezpieczeń szybko okazało się, że żona po 2 ciąży była potem w kolejnej - 3 dzieciak.
Tutaj działał Bóg okazało się, że różowa była do zwolnienia i po powrocie do firmy dostała 1 dnia zwolnienie ale z racji tego, że była w ciąży nie mogli jej zwolnić. Sprawa o tyle ważna że w tamtym czasie nie zarabialiśmy dużo i przy zwolnieniu nie bylibyśmy się w stanie utrzymać sami. Byłoby ciężko. Z mojej perspektywy osoby wierzącej to prosty znak opieki Ojca.
W międzyczasie kupno domu i wykańczanie. Po wszystkich przejściach nie wiedzialem jak cała sytuacja odbija się na mnie...
Jak różowa się dowiedziała, że jest w 3 ciąży już się nie blokowała przy wyrzywaniu się psychicznym. Do tego wykańczanie które stwierdziłem, że ogarnę sam z teściem i tatą (i tak się udało).
Niestety po wykonczneniu okazało się, że ciało i psychika więcej nie dźwignie(w 1 mies remont+ zmiana branży).
Skończyło się 2 tyg na L4. Bóle głowy kołatanie serca, ból w klatce piersiowej, problemy z równowagą - nerwica objawy somatyczne (oczywiście nie wiedziałem tego).

Co ciekawe jak powiedziałem to różowej, że po sexie jest mi lepiej to wyśmiała mnie - to boli mnie jeszcze do dzisiaj. 3mies szukania, kardiolog, neurolog, badania krwi, dopler i dużo innych atrakcji każda skończyła się - jest pan zdrowy.. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Diagonaza nerwica, nie muszę mówić co różowa na to...( ͡° ͜ʖ ͡°)
Standardowo, że użalam się nad sobą...

Patrząc z perspektywy czasu, wiem, że nerwica zaczęła się gdy moje libido było 1-2x na dzień jej 1x na miesiąc.
Po 14 latach razem i 12 latach małżeństwa, przy szukaniu odp. w psychologii i łasce Bożej odstałem odpowiedź - mam żonę która jest aseksualna.

Po co to piszę...
Ponieważ w necie wiele wyczytałem o tym jak to aseksualni mogą być w związku, że to wszystko spoko, że będzie git i to jest norma.
Nie jest to normą, aseksualni to 1% populacji. A jeśli chcesz być z kimś bo go kochasz to trzeba się liczyć z pracą nad sobą. Jeśli nie chcesz się poświęcać dla 2giej osoby to odejdź i szukaj czegoś dla siebie...
Why?
Ponieważ potem będziesz niszczyć życie ludzi z którymi żyjesz, nie tylko 2giej połówki ale też ewentualnych dzieciaków.
Ja wiem co mam, teraz po 14 latach. Dla mnie było to dziwne nigdy się nie masturbować, mieć chęć na sexy max 1x mies. W małżeństwie wszystkie akcje z mojej inicjatywy w tym ponad połowa kończy się dostaniem po łapach.

W dalekim poważaniu mam waszą opinię o mnie i moim życiu( ͡° ͜ʖ ͡°)

Życie z osobą aseksualną nie jest łatwe. Ja swój ciężar znam i może uda mi się go donieść z Łaską Bożą.
Rada dla was - słuchajcie rodziców i znajomych o swoich partnerach i poznajcie siebie żeby nie niszczyć życia innym osobom które na to nie zasługują.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #635460d59813be46e9072152
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 10
W dalekim poważaniu mam waszą opinię o mnie i moim życiu( ͡° ͜ʖ ͡°)


@AnonimoweMirkoWyznania: Masz tak #!$%@? że przypełzłeś na wykop wrzucić swój wysryw. tl;dr

Jako osoba wierzącą nie chciałem stosować zabezpieczeń szybko okazało się, że żona po 2 ciąży była potem w kolejnej - 3 dzieciak.

może uda mi się go donieść z Łaską Bożą.


Bóg nie istnieje i męczysz się bezcelowo, nigdy nie zostanie