Wpis z mikrobloga

@OmgLolWtf Też tak miałem na początku.
Potem auto zaczęło się psuć i psuć.
Jeździłem na te naprawy kilka razy w roku.
Wpakowałem w tamten samochód masę kasy.
W końcu stwierdziłem że nie mam siły do tej k#$wy i sprzedałem tamto auto..
Nie zwróciło mi się nawet za te wszystkie naprawy