Aktywne Wpisy
Tja88 +24
plusikdziczku +343
Mmm paczka w sobotę. Za co kocham Polskę? Za InPost, za Blik, za szybki i tani internet mobilny oraz stacjonarny. Niby żadne rewolucyjne odkrycia ale sprawiają, że życie jest lepsze
#inpost
#inpost
Dodatkowo w kontraktornii powiedziano mi coś takiego, że nie mogę się skarżyć w firmie produkowej, tam gdzie pracuję, tak samo managerowi, bo to "klient".
Jeżeli miałbym jakiekolwiek uwagi to mam zgłaszać do mojego managera z kontraktornii, a ten dopiero będzie się kontaktował z managerem z firmy dla której robię xDD Na początku nie zwracałem na to uwagi, ale doszło do kuriozalnych sytuacji, że na Retro nie wypada mi cokolwiek złego powiedzieć. Raczej na wszystko muszę się zgadzać co ten manager mi każe, z tego względu że to "klient". Tenże także manager raportuje o mnie do kontraktornii feedback o mojej pracy, o tym jak pracuję i tym podobne. A przez to kontraktornia ma o mnie status, i to także rzutuje na przyszłe projekty w których chciałbym pracować - feedback od poprzedniego "klienta".
Czyli jestem w takiej dziwnej sytuacji, że niby pracuje w zespole gdzie każdy jest równy i robimy na ten sam produkt, ale de facto jest to gówno prawda, bo czuję się w pewnym sensie jak taki "służący" i to naprawdę czuć w zespole. No i ten manager zaczął wyczuwać moje położenie sytuacji i wykorzystywać to przeciwko mnie.
Ogólnie jest to bardzo toksyczna sytuacji w której aktualnie się znajduję. Wiecie może jak w przyszłości uniknąć takich sytuacji? Aktualnie tkwię w momencie, że chcę dociągnąć do stycznia, wtedy minie mi dwa lata pracy w tej kontraktornii i czuję, że będę musiał odejść, bo po prostu chciałbym żyć normalnie, normalnie pracować, cieszyć się życiem........
#pracait #korposwiat #pracbaza #programowanie
@goferek: pracuję na UoP
@Captcha--: ciężko zatrudnić się w firmie jako natywny pracownik? przeglądam ogłoszenia o pracę i jakieś 70% to kontraktornie, spotkałem się nawet z tym że dopiero "potem" mi o tym mówiono że będę oddelegowany
A pytałeś się czy patrzysz po ogłoszeniach?
Pytanie nic nie kosztuje, a możesz sobie załatwić tym transfer na stałą pozycję i mieć wyjebongo na obecnego menago, albo będziesz miał nowego - lepszego.
Nie musisz się zgadzać na wszystko, możesz mówić co ci się tylko podoba a jeśli zarządowi się to nie podoba to niech sobie wezmą kogoś innego. Patrząc na to co
U mnie po prostu w pewnym momencie czara goryczy się przelała i się zwolniłem. Ostatniego dnia miesiąca poprosiłem o podwyżkę, zmianę projektu i brak on-calli. Nie dali mi tego, więc złożyłem wypowiedzenie. Wziąłem dofinansowanie do działalności gospodarczej i ostatecznie znalazłem pracę w produktowej firmie.
I nie, nie była
@everybodykombinerki: woda poszla mi nosem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Young_Senior: jaca, w kontraktorni mozesz trafic tak jak piszesz ale jest ta "swoboda" ze jak ci sie nie podoba to to mowisz i za 2 tyg jestes na innym projekcie
Przerabiałem ten sam temat w dwóch różnych kontraktorniach - po czym stwierdziłem że outsourcing w Polsce to rak i zacząłem szukać zatrudnienia bez pośredników. Problemy zniknęły. Co jest nie tak w outsourcingu w Polsce?:
1) Sales w firmie macierzystej zazwyczaj nie ma pojęcia o technologiach i specyfice pracy - dla nich liczy się jedynie ilość sprzedanych etatów. Zrobią wszystko byle kogoś pchnąć, będąc backendowcem zrobią Cię na fullstacka. Roszerzają Twoje kompetencje tylko i wyłącznie by Cię sprzedać.
2) Bagatelizowanie problemów w projektach - w pewnej firmie X podniosłem że coś jest nie tak i że palą mi się zółte lampki ostrzegawcze. Jedyne co usłyszałem od Sales - "Nie martw się to początek, będzie lepiej!". Znów liczy się tylko sprzedany etat i w dupie to mają że coś jest nie tak. Ostatecznie uciekłem z projektu bo był