Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 11
170 gram suszonej amanitki. Będzie mikrodawkowanie na całą zimę ( ͡ ͜ʖ ͡)
Wczoraj wziąłem napar z trzech mniejszych kapeluszy z sokiem z cytryny, 10 łyżeczek do herbaty wypite o godzinie dwudziestej.
Po dwóch godzinach lekkie zakręcenie jak po alkoholu w głowie, troszeczkę słabsze wysławianie, jak po malutkim buchu, ale sny jak zwykle raczej typowe i bez szału. Dolegliwości żołądkowych żadnych.
Pobudka na trochę lepszym czillu, lepiej czuję się mentalnie, ale to prawdopodobnie placebo. Odrobinę mniejsze zawirowania błędnika, obecne od pięciu lat.

Wnioski - stosować dalej, zwiększyć dawkę, obserwować.
Dzisiaj wieczorem wypiję 15 łyżeczek o godzinie dwudziestej pierwszej.

#mirkodawkowanie #amanitamuscaria
Kulek1981 - 170 gram suszonej amanitki. Będzie mikrodawkowanie na całą zimę (⌐ ͡■ ͜ʖ ...

źródło: comment_1666068196iveqI6lZFiKrKaHfY18miJ.jpg

Pobierz
  • 52
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@bobek_86: Trzy niewielkie kapelutki na 200ml wody z odrobiną soku z cytryny? A potem z tego 10 łyżeczek i leciutkie oddziaływanie odczuwalne. Spokojnie można by to brać rano w takiej dawce.
@Kulek1981 napisałeś że "lekkie zakręcenie jak po alko" przy mikro nie powinieneś mieć żadnych objawów motorycznych jedynie poprawa focusa, snu, ogólnego dobrostanu, jak zaczynasz być dizzy to już wchodzisz w makro. Wiadomo granice są płynne.