Aktywne Wpisy
chwilowypaczelok +1183
Test wieku: jeśli to pamiętasz to masz więcej niż 30 lat
Viesti +478
Rozwala mnie ta ostatnia nagonka na RODy – nic a nic nie wygląda na zorganizowaną ustawkę. Na co dzień deweloper to synonim najgorszego zła a tu nagle „oddajmy najlepsze tereny w mieście deweloperom, tylko oni tworzą przestrzeń dodaną w mieście”.
Też zwróćcie uwagę na to, że nie pada w takich tezach słowo sprzedajmy tylko oddajmy, przekażmy itp. Biednych deweloperów z pewnością nie stać na ziemię a oni tam by w czynie
Też zwróćcie uwagę na to, że nie pada w takich tezach słowo sprzedajmy tylko oddajmy, przekażmy itp. Biednych deweloperów z pewnością nie stać na ziemię a oni tam by w czynie
20 lat na karku, ludzie mi #!$%@?ą, że niby całe życie przede mną a ja czuję jakbym duchowo już umarł i nic dobrego mnie już nie spotka. Skończone liceum bez matury, brak perspektyw na życie, brak zainteresowań z których mógłbym żyć, brak jakichkolwiek umiejętności i predyspozycji zawodowych. Próbowałem wielokrotnie "brać się za siebie", próbowałem wejść w IT, copywriting, marketing i wiele innych branż zawsze z zerowym skutkiem. Wszystko mnie nużyło i nie byłem w stanie wytrzymać w takiej robocie. Aspołeczny introwertyk, który nie potrafi integrować się z ludźmi - zerowe social skille. Wszystkie zawody oparte na kontaktach z innymi ludźmi (np. marketing) to jak wyrok śmierci. Przesiedziałem w domu na neecie prawie ostatnie 2 lata nie robiąc nic. Tylko okazjonalnie chwytałem jakieś dorywcze roboty. Najdłużej czyli 1,5 miesiąca robiłem w kołchozie jebiąc fizycznie i dźwigając kartony po 30kg. Jeszcze rok temu byłem pozytywnie nastawiony, uprawiałem dużo sportu, ćwiczyłem na siłce i mówiłem sobie, że na pewno jakoś sobie poradzę. To się skończyło i w ciągu ostatnich kilku miesięcy wyszedłem z domu raptem kilka razy. Moje życie polega na spaniu i siedzeniu cały dzień przez komputerem marnując czas bo do niczego nie mogę się zmotywować. Czy to depresja? Nie. Jestem po prostu przytłoczony i nie mogę znaleźć swojego celu w życiu. Mam wrażenie że zostaje mi tylko wegetacja w samotności na garnuszku rodziców, albo #!$%@? fizycznie w kołchozie do emerytury za najniższą krajową. Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Nie mam siły na nic. Tracę szacunek do samego siebie z każdym dniem i mam do siebie żal, że moi starzy muszą mnie utrzymywać, ale jednocześnie nie jestem w stanie zacząć robić coś sensownego .Its over.
#przegryw #feels #przemyslenia #zalesie #pracbaza #depresja #samotnosc #tfwnogf ##!$%@?
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #634b55dde7af758437c3da8b
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
@AnonimoweMirkoWyznania: jak wiele osób
Komentarz usunięty przez autora
Jeśli tak to nie dziwię się że ci się nic nie chce
tak i przez nia masz te wszystkie objawy + nie szukasz celu. Z tego co piszesz to nawet nie umiarkowana ani srednia tylko ciezka depresja.
Szczerze mowiac to jak masz mozliwosci (a masz, bo nie masz pracy ani nikogo na utrzymaniu) to wybralbym sie na psychiatryczny oddzial dzienny.
Dzieki temu unikniesz placenia za psychoterapie + bedzie ona intensywna, skuteczna i wysokiej jakosci. + w calym czasie