Wpis z mikrobloga

Taki rębaczek do gałęzi (może też być do chrustu) sobie wyspawałem.
Jeśli obejrzycie moje poprzednie filmy z tej playlisty to będziecie mogli prześledzić jego ewolucję.
Jest to też bardzo dobry przykład dlaczego niczego nie maluję - najpierw robię prototyp, który później przerabiam wiele razy. Farba w takiej sytuacji powodowała by toksyczny dym podczas spawania i ogólnie utrudniała spawanie. Kiedyś jak już będę zadowolony z efektów to może pomaluję ale ja nigdy nie jestem w 100% zadowolony ponieważ jestem perfekcjonistą i zawsze znajdę dziurę w całym.
Do rębaka w przyszłości planuję dorobić prasę do brykietu albo pelletu.

#stepujacybudowlaniec
FejsFak - Taki rębaczek do gałęzi (może też być do chrustu) sobie wyspawałem.
Jeśli ...
  • 44
@FejsFak: czy przy pobieraniu wody z pierwszej strudni nie powinieś jej filtrować zanim przejdzie przez całą instalację? Twoje rozwiązanie pewnie będzie wymagać częstszej konserwacji i wgl konserwacja późną jesienią czy zimą jest upierdliwa gdy ziemia będzie twarda
czy przy pobieraniu wody z pierwszej strudni nie powinieś jej filtrować


@Lasiuk: przecież na każdej studni którą zrobiłem jest filtr. Studnie są używane do nawadniania ogrodów i pracują od lat bez żadnego czyszczenia filtrów bo użyłem takich filtrów których nie trzeba czyścić. Mało tego - praktycznie każda studnia z czasem zwiększa swoją wydajność (sama się oczyszcza) bo filtr przepuszcza drobne męty a zatrzymuje piasek. Filtry mają bardzo dużą powierzchnię co zapewnia
przecież na każdej studni którą zrobiłem jest filtr


@FejsFak: no dobra, na "wykładzie" nie wspomniałeś o filtrze w pierwszej studni (choć całości filmu też nie oglądałem), przez co nie wiedziałem, że ją tam zamontowałeś.

Wymień chociaż jeden projekt który #!$%@?łem


@FejsFak: schody, remont domu, (kolejne rzeczy nie są projektami ale też je wymienię) wymiana poduszki silnika w alfie, przebicie rury wodociągowej

Bo wychodzi na to, że nie masz kompletnie pojęcia
@Lasiuk: nie było takiego projektu jak przebicie rury wodociągowej ani nie wymieniałem poduszki silnika w Alfie. Poduszki silnika wymieniałem kilka lat temu zanim jeszcze zacząłem nagrywać filmy. To co widziałeś to pewnie była wymiana łożyska sprężarki klimatyzacji. Więc ewidentnie nie wiesz o czym piszesz. Schody nie są skończone więc na jakiej podstawie oceniasz efekt finalny? Co jest nie tak z remontem? Jak mam się nie uważać mądrzejszym od pajaca który się
to co robisz w domu jest druciarstwem.


@Lasiuk: wcale nie sączysz jadu? Jak na razie oprócz rozbiórki zrobiłem ogrzewanie podłogowe oraz wylewki - co tam według ciebie jest druciarstwem?
Schody nie są skończone więc na jakiej podstawie oceniasz efekt finalny?


@FejsFak: uginanie się bodajże 3-4 stopnia przy normalnym wchodzeniu, montowanie tych stopni w miejscu zamurowanych drzwi. Nie mam co do tego pewności ale ten spocznik może też się ugina gdy staniesz w punkcie najdalszym od mocowań z obiema ścianami. Obstawiam, że większość wykopków(w tym ja) na twoim miejscu wybrałaby drewniane schody samonośne i nie kombinowała z betonem.

Jak mam się
@FejsFak: i nie planuję ci dalej odpisywać bo i tak będziesz myślał że we wszystkim jesteś mądrzejszy od wszystkich i dalej będziesz tkwić w bańce. Życzę skończonego remontu, zanim przejdziesz na emeryturę
nie planuję ci dalej odpisywać


@Lasiuk: ja bym jednak pociągnął temat pustaka który zastąpił na chwilę poduszkę silnika czyli wsparł silnik tak aby nie wisiał na pozostałych poduszkach - według ciebie auto stojące na czterech kołach opadnie po tym jak pustak pod obciążeniem góra pięćdziesięciu kilogramów rozpadnie się. Tak na prawdę jedyne co by się stało to silnik by zawisł na pozostałych poduszkach co było by nie wskazane - dlatego właśnie
@FejsFak: dobra ch odpiszę. Myślałem że ściągałeś jedno koło by się tam dostać ale pewnie ściągnąłeś zderzak, o czym nie wiedziałem. Przyznaję ci rację