Wpis z mikrobloga

Co oni dają do tych kurczaków w KFC? Jeden z ulubionych fastfoodów, a za prawie kazdym razem bol brzucha po parunastu godzinach jest absurdalny. Piecze, boli, rusza na sracza i z drugiej strony wtedy tez boli. Az dusi.

I nie, nie chodzi o ostrość, bo jem ostrzejsze i nic nie jest, a po KFC to zdycham. Jakby po 2020 cos zmienili, bo wczesniej nie kojarzę by tak się dzialo. Niektórzy ze znajomych tez maja podobnie. Jakis kwas daja do marynaty czy co?

#kfc #fastfood
  • 128
@KubaGuziq: A moim zdaniem jedzenie i jego jakość zależy od konkretnej restauracji, a nawet pory dnia. Choć są takie, z których zawsze smakują beznadziejnie, a znam też taką w pobliskim mieście, gdzie zawsze jest super. W każdym razie uwielbiam Smakowo ich burgery i inne żarełko, jednak za każdym razem odkąd pamiętam, kolejny dzień stracony na kiblu, czasami nawet ruszało mnie już w nocy...
@KubaGuziq od nastu lat tak mam po KFC, nie szkodą mi tylko orientalne kurczaki - te bitesy z ryżem. Obstawiam mieszankę przypraw używaną w panierkach, bo ostatnio rozochocona brakiem zatruć wzięłam jakąś nowość i skończyło się to dla mnie tragicznie :( #!$%@?ć KFC
@KubaGuziq: to samo here. Uber piekąca sraka kilka godzin po zjedzeniu KFC połączona z bólami brzucha. Stołuję się tam od jakiegoś roku, od czasu kiedy to otworzyli restaurację w okolicy. I mimo tego że jedzenie mi smakuje to powoli staram się tam nie jeść właśnie z powodu dolegliwości brzusznych. Myślę że jedzenie jest tam dość pikantne, czuć jak się je mieli w pysku + no jest to jednak panierka (mąka) nasączona
ja może bólów brzucha nie miewam, ale dupa zawsze piecze, ofc mam tak samo jak wszyscy wyżej, czyli jem dużo ostrzejsze rzeczy
@KubaGuziq: Miałem to samo. Porzuciłem kfc, a ostatnio trafiła się okazja, żeby spróbować kurczaków z Popeyes (w Hiszpanii) - o niebo lepsze! Trochę ostrzejsze, ale wspaniale doprawione i soczyste mięsko. No i bez turbulencji w jelitach po zjedzeniu. Mam nadzieję, że wejdą na polski rynek...
@KubaGuziq: w Częstochowie jak zjadales z KFC na drogowców to sraka murowana, a np ten w centrum na alejach nie robił takiego #!$%@? w żołądku. Wydaje mi sie ze to zalezy od jakości dostawcy i ogolnej higieny. W takim McDonald bardziej dbają o porzadek niz w Kurczakach i to widac choćby po kiblach w obu miejscach. W ogóle w KFC ekipa pracująca miala zawsze jakoś #!$%@? w porównaniu ze standardem McDonalda.
@KubaGuziq: czarnuchy tylko nie mają sraki po kfc, to takie dostosowanie do realiów.
A tak serio to ja też lubię i miałem takie epizody. Po prostu masz ciulatą florę bakteryjną, napraw sobie ją i będzie gites (teraz już nie mam tortur)
@KubaGuziq: Jak kfc to pewnie surowe mięso.

Choć ostatnio sam zauważyłem coś takiego że jak w złym momencie dodam chili do spagethi to nie czuć że jest ostre, ale solidnie daje po żołądku.