Wpis z mikrobloga

@Poortland: Problem w tym, że Szpila jakkolwiek abstrakcyjnie to brzmi, dość mądrze prowadził tamtą walkę, a Kownacki w "zarządzaniu" walką jest beznadziejny i jego najmocniejszą stroną zawsze była umiejętność przyjmowania ciosów i parcia do przodu mimo tego. O ile oczywiście śmieszkuję sobie z zabiciem Adasia w ringu, to moim zdaniem taka taktyka z Wilderem doprowadziłaby do ciężkiego KO w pierwszych rundach, a żadnej innej Kownacki właściwie nigdy nie zaprezentował.