[Szary_Anon]

To już zawsze moje życie będzie tak wyglądać? Nic się nie zmieni? Chciałbym wrócić do czasów szkolnych, nawet pomimo faktu, że mnie tam gnębili. Jakoś wszystko było prostsze, nie zastanawiałem się tak nad życiem. Miałem tylko chodzić do szkoły, bo był nakaz z góry. Nie musiałem podejmować decyzji, ktoś mną sterował. I przede wszystkim była nadzieja, że będę taki jak inni, że będę wiódł szczęśliwe życie. Najgorzej jest stracić nadzieję.
#przegryw

[PrawaRenka]

@Szary_Anon: no właśnie nie ma żadnego takiego etapu który wyłania tak dobrze przegrywów jak zakończenie edukacji szkolnej. Normik się cieszy bo w końcu on sam będzie mieć kontrolę nad swoim losem, będzie podejmować decyzje o swoim życiu, będzie spełniać marzenia, a przegryw? wiadomo eh

[soyunmago]

@Szary_Anon: ja z większą nostalgią wracam do wspomnień z domu niż ze szkoły. Potrafię cofać się myślami do czasów, gdy mieszkali obok mnie inni sąsiedzi. Ostatnio właśnie wspominałem sąsiada z za płotu, który zmarł na zawał w 2004 roku, a także sąsiedztwo zza drugiego płota, które przeprowadziło się w 2010 roku dwie ulice wyżej. W trakcie takich rozmyślań potrafię przypominać sobie, co wtedy robiłem, jakieś migawki z przeszłości mam w wyobraźni