Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
"No One On His Deathbed Ever Said, ‘I Wish I Had Spent More Time Working’"

Wpis na mirko o chciwosci zaciekawil mnie na tyle ze postanowilem napisac cos od siebie ale anonimowo. Dla ciekawych to ten watek Zawsze mnie zastanawiało skąd bierze się ludzka chciwość.

Pamietam jak 7 lat temu zarabialem 6 tysiecy brutto i myslalem ze to jest cos super. Po dwoch latach osiagnalem 10 tysiecy brutto a w nastepnym roku dostalem awans i zarabialem 12 tysiecy brutto. Na poczatku byl szok ze jak to tak duzo zarabiam a tak naprawde prawie nic nie robie. A pozniej zorientowalem sie ze przez niejawnosc zarobkow jestem robiony w balona. Naiwny bylem ze jako 30 latek ktory pracuje na stanowisku menadzera dzialu prawnego moze zarabiac "tylko" 12 tysiecy zlotych brutto. Zorientowalem sie ze sa mlodsi ludzie w jakis durnych #big4 ktorzy zarabiaja po 20 tysiecy brutto w jakis audytach a ja niby mam byc wdzieczny za 9 tysiecy netto? Wiec obudzila sie we mnie chciwosc. Ale nie chciwosc by miec wiecej pieniedzy ale zeby zoptymizowac moja robotogodzine - zeby zarabiac jak najwiecej na prawdziwa godzine pracy. Moglem pojsc w biglaw ale co to za zycie by zostawac w mordorze do 23? Nie... postanowilem wyjechac na #emigracja do kraju commonwealth i teraz widze co to jest zycie i ile jeszcze przede mna.

Nie bede przeliczal na zlotowki moich zarobkow no bo i po co ale wychodzi na to ze wraz z rozowa jestesmy w stanie odlozyc 78% naszej pensji a pracuje dziennie z godzine do trzech. Cala reszta to granie, rozkrecanie mojego biznesu, silownia, plywanie, czas w parku. Ok, zapewne paru z Was sie spyta ile zarabiamy - wyjdzie ze rocznie z oszczednosci mozemy kupic z 3 kawalerki w #gdansk + jakies dobre auto i wakacje.

Czy to jest chciwosc? Nie sadze bo nie chce miec wiecej a to co teraz mam to przypadek. Albo bardziej zazdrosc. Nigdy nie rozumialem chciwosci ale zdecydownie rozumiem zazdrosc - ze ktos ma lepiej ode mnie a na to nie zasluguje. I ze dlaczego on moze a ja nie? Kurde nawet nie wiem czy to zazdrosc czy bardziej jakas chora chec sprawiedliwosci?

Mam znajomego australijczyka ktory ma 45 lat, specjalista w prawie IP, IT i funds. Chlop pracuje czasami o drugiej rano, pisze ksiazki, pisze artykuly, Crossfit wieczorami, spotkania z klientami na roznych kontynentach. Pieniedzy ma tyle ze ma 3 domy na trzech roznych tropikalnych wyspach. I po co jak on nawet nie ma czasu by spac? To jest jakis chory pracoholizm ktory tylko doprowadzi do grobowej deski.

"No One On His Deathbed Ever Said, ‘I Wish I Had Spent More Time Working’"

A jezeli myslisz ze twoja praca doprowadzi do tego ze przejdziesz do historii to obejrzyj to - https://youtu.be/CEpFVz5vVVM?t=238
Co z tego ze ktos bedzie o Tobie pamietac jak Ciebie juz nie bedzie by to poczuc? A jak byles jeszcze zywy to poswiecales caly swoj czas chciwosci i nikt ciebie nie docenial.

#pieniadze #wlasnafirma #dzialalnoscgospodarcza #programista15k #biznes #ekonomia #pracbaza

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6345ade7c32774479140723f
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
"No One On His Deathbed Ever Said, ...
  • 13
@AnonimoweMirkoWyznania: Ale się biedaki striggerowały tym fragmentem o kawalerkach xD.

Anyway, fajnie, że sobie tak urządziłeś życie, ale zastanów się kiedyś, skąd się bierze ten ,,commonwealth". Bo żebyś Ty mógł pracować godzinę, to ktoś gdzieś musi #!$%@?ć 10 godzin za 5 dolarów dziennie.