Wpis z mikrobloga

Obejrzałem właśnie ten świezy film o Elvisie Presleyu.
Dużo analogii do McImperium a najważniejsza - ktoś z zewnątrz dostrzega potencjał i pcha na wyżyny.
To nie jest film o muzyce czy muzyku, muzyka przed Elvisem miała się doskonale i sam Elvis nic do niej nie wniósł. To film o marketingu, kapitalizmie, przemyśle muzycznym, o kreowaniu produktu - gwiazdy.
Obejrzałem juz kiedyś Bohemian Rhapsody, Rocketman, Ray a nawet Bird. Dwa pierwsze są bardzo podobne do filmu o Elvisie, ale to może dlatego ze są tez najświeższe. Tak czy siak - polecam każdemu.
#film #filmnawieczor #ciekawostki #oswiadczenie #gownowpis #muzyka
  • 13
To film o marketingu, kapitalizmie, przemyśle muzycznym, o kreowaniu produktu - gwiazdy.

Obejrzałem juz kiedyś Bohemian Rhapsody, Rocketman, Ray a nawet Bird. Dwa pierwsze są bardzo podobne do filmu o Elvisie, ale to może dlatego ze są tez najświeższe. Tak czy siak - polecam każdemu.

@MamDobreGeny: W takim koniecznie musisz obejrzeć "Idź twardo: historia Deveya Coxa".
@gorzki99: Co wniósł? Nowy sposób sprzedawania muzyki, ale samej muzyki nie zmienil. Nie wymyślił nowej formy, nowego gatunku, nowej harmonii. Louis Amstrong wniósł więcej do muzyki, chociażby pierwszym w historii wstępem wykorzystującym wszystkie 12 dźwięków skali albo graniem seksty akordu poprzedzającego - w jego czasach to była nowość która została z nami do dziś i tak spowszedniała ze nikt nie zwraca na to uwagi.
@MamDobreGeny: Ta a Celinka ma zarabisty zasieg w oktawach No ale nic nie wniosla? Betlesi to tez tylo popkultura i nic nie wniesli.

Mylisz pojecia.

Ile minelo lat? Ile sie pozmienialo? A dalej ludzie go sluchaja? Dlaczego?
On, Queen i inni. Moze i byli komercyjni ale odcisneli swoje w dziejach.

wszystkie 12 dźwięków skali albo graniem seksty akordu poprzedzającego


Ta yhm. Czyli dokladnie to co robia obecne "gwiazdy". Wcale nie kreca
No dobra podałeś pare przykładów ale dalej nie odpowiedziałeś co nowego wniósł do muzyki.


@MamDobreGeny: CO oznacza nowego? Przyklad ktory Ty zapodales? Do muzyki wniosl glos i porwal tlumy. 17 harmonicznych i 12 oktaw + akordy synchronizacyjne (nabijam sie zeby byla jasnosc). Co to ma do rzeczy?

Odwalil kawal dobrej roboty a glos mial tez "calkiem niezly" Rozpoznawalny do teraz.

No ale nic nie wniosl. ial wymyslec 19 harmoniczna i 16
@MamDobreGeny: właściwie to znalazł połączenie muzyki country z czarnymi dźwiękami (gospel, rythm and blues) i właściwie dał rozwój muzyce popularnej.

To tak jakbyś powiedział, ze Armstrong to właściwie tylko na trąbce grał.

Dużo można powiedzieć, ale na pewno nie to, ze nie wniósł nic nowego. Nawet pod katem marketingu, to był zupełnie inny level promocji i pojawienie się wykonawcy rozpoznawalnego na globalna skale.
@gorzki99: jak rozumieć „17 harmonicznych”? Serio pytam, nie przez złośliwość. Np taki Jobim w Dziewczynie z Ipanemy podniósł bridge o pól tonu wyżej, wtedy to był przełom, coś nowego, nikt takiego zabiegu przed nim nie zrobił, co musiało kalać uszy współczesnych a jednak okazało sie na tyle dobre ze do dzisiaj jest praktykowane w każdej szanującej się bossa novie. Znajdziemy podobną nowość w twórczości Elvisa Presleya? Znajdź jedną a przyznam Tobie
jak rozumieć „17 harmonicznych”?


@MamDobreGeny: A czy ja czasem nie napisalem:

(nabijam sie zeby byla jasnosc)


O patrz... napisalem.

Dalej nie rozrozniasz 2 rzeczy:
1-wplyw na muzyke czyli wymyslenie czegos nowego
2-wplyw na propagowanie muzyki. Cyli porwanie za soba tlumow. Ktore to porwanie przetrwa nie 10 lat tylko "ciut wiecej"

Co takiego wymyslilo AC DC? Nic. Kilka rifow (moze) Ale wplyw maja duzy.

To ze ktos nie wymyslil 17 harmonicznej (czaisz?)
@gorzki99: No dobra, czyli zostajemy na tym ze nic nowego do muzyki nie wniósł. Zakładam ze czytasz ze zrozumieniem i wiesz ze od początku mam na myśli tylko i wyłącznie muzykę sensu stricte. Czyli tylko dźwięki, nuty, tonacje, harmonię - słownikowa definicję. Czytam swoją pierwsza wypowiedz gdzie wyraźnie to zaznaczyłem i nie wiem jak można było to zrozumiec inaczej. Wiedziałem ze prędzej czy później się zgodzimy. Pozdrawiam Mireczku.
@MamDobreGeny: rowniez pozdrawiam.
Niemniej "wnoszenie do muzyki" w sensie czysto tehnicznym wiekszosc ludzi ma gdzies :P

NIe oceniam czy to zle czy dobre podejscie. Jednak nie wszyscy tak patrza.

Technicznie nie mam pojecia (bo nie moja dzialka) ale jednak do muzyki w sensie ogolnym to wniosl duzo.

Przewijali sie rozni przez lata. On pozostal oni nie. Cos to onacza.