Wpis z mikrobloga

@soshiu przyjeżdżają się pobawić za drobne


@WielkiNos @Jestem_tu_nowy: dokładnie. U mnie w pracy Amerykanie i ludzie z Europy Zachodniej zawsze mi mówią że jadą do Krakowa. Tajemnicą też nie jest że uważają to miejsce za tanią i fajną imprezownię. Jeszcze nikt z nich nie powiedział tak kiedy zapytałem czy był na Wawelu. Za to miałem dużo pytań czy roksa pl to bezpieczna strona. Serio, bez szydery.
@soshiu: Kraków to przede wszystkim turyści. A potem zagraniczne oddziały korpo. Kiedyś poznałem Norwega co pracował w Krakowie właśnie przez oddelegowanie od norweskiego pracodawcy - to dla niego przecież niewiarygodnie tanio, wszędzie się dogada po angielsku, standardy lepsze niż Paryż czy Londyn a za mniejsze pieniądze.
Pracuje w uk i tez jak słyszę, ze angol jedzie do polski to jest to Kraków albo Zakopane, zawsze xD


@duzeelobenc: słyszałem że Angole często w Krakowie wieczory kawalerskie robią i przy okazji rzpier*ol delikatny sieją.( ͡° ͜ʖ ͡°)
@soshiu za granicą każdy ogarnięty facet wie, że lepiej przylecieć do Polski niż do Tajlandii. W Tajlandii dziewczyny są tanie, a Polki - jak to mówią zagraniczni - są za darmo.

I nie ważne czy to panowie na kawalerskim z UK czy wakacyjny wypad 20-latkow z Hiszpanii, Włoch czy Francji - wszyscy za granicą wiedzą, że w Polsce nie ma opcji pojsc do klubu, zagadać po angielsku i tego samego wieczora nie